Król-Walas o włos od drugiego medalu mistrzostw świata w Engadynie. Przegrała mały finał o cztery setne sekundy

Jacek Kmiecik
Polski Związek Narciarski/Facebook
Aleksandra Król-Walas na mistrzostwach świata w Engadynie zajęła 4. miejsce w slalomie równoległym. Polka przegrała walkę o brąz z Holenderką Michelle Dekker zaledwie o 0,04 sekundy.

W czwartek Aleksandra Król-Walas wywalczyła brązowy medal w gigancie równoległym, czyli swojej koronnej konkurencji.

Dwa dni później zakopianka stanęła na mistrzostwa świata do rywalizacji w slalomie równoległym, w którym dotychczas nie odnosiła sukcesów. Ale Król-Walas awansowała z 15. czasem kwalifikacji, a w 1/8 finału sprawiła sensację, wyprzedzając o 0,04 sekundy rozstawioną z numerem 2 Niemkę Ramonę Theresię Hofmeister.

W ćwierćfinale Polka pokonała Czeszkę Zuzanę Maderovą, która w górnej części trasy popełniła błąd i na mecie została zdyskwalifikowana.

O finał Ola rywalizowała z inną Czeszką Ester Ledecką. Choć mistrzyni świata w gigancie równoległym popełniła drobny błąd w połowie dystansu, ostatecznie wyprzedziła naszą reprezentantkę aż o 0,89 s.

W pojedynku o trzecie miejsce Michelle Dekker okazała się minimalnie lepsza od naszej mistrzyni.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl