Weekend w sportach zimowych. Polacy porozjeżdżani po całym świecie. Wstydu nie ma, ale i do euforii daleko. Padł rekord świata w panczenach

Paweł Wiśniewski
xxx
xxx www.instagram.com/lindziapindzia
Nieźle spisują się reprezentanci Polski w lodowej rynnie w zawodach Pucharu Świata sezonu 2024/2025. Dwie nasze dwójki saneczkarskie znalazły się w czołowej „10”, a pilotka bobslejowa - Linda Weiszewski była dwunasta w monobobach.

Saneczkarze - Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska - zajęły 9. miejsce, a Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski 10. lokatę w zawodach Pucharu Świata w niemieckim Oberhofie.

Do najszybszych Austriaczek, Seliny Egle i Lary Kipp, Polki straciły 1.849 sekundy. Z kolei nasi zawodnicy byli wolniejsi od zwycięzców z Niemiec, 3-krotnych mistrzów olimpijskich, 3-krotnych mistrzów świata i 5-krotnych Europy - Tobiasa Wendla i Tobiasa Arlta - o 0.882 sekundy.

Dużo zjeżdżania ma za sobą w miniony weekend Linda Weiszewski. Najlepsze bobsleistki spotkały się na legendarnym obiekcie „Olympia Bob Run St. Moritz-Celerina” - jedynym naturalnym torze na świecie dla zimowej Formuły 1.

Przez pierwsze dwa dni Weiszewski ścigała się w zawodach Pucharu Świata w monobobach. Najpierw została sklasyfikowana na 13. miejscu, a dzień później była 12. W obu przypadkach najszybsza była słynna Amerykanka Elana Meyers Taylor (Polka była wolniejsza o 1.48 i 1.18 sekundy). Nasza pilotka mknęła w dół z prędkościami ponad 130 km/h!

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej nasza bobslejowa dwójka eksportowa - Linda (jako pilotka) wraz Klaudią Adamek (rozpychająca) - uplasowały się na 8. miejscu w zawodach Pucharu Świata na olimpijskim torze Igls pod Innsbruckiem. To najlepszy wynik w historii tego sportu w Polsce!

Aleksandra Król-Walas i Oskar Kwiatkowski odpadli w 1/8 finału slalomu giganta równoległego w słoweńskiej Rogli, zaliczanego do snowboardowego Pucharu Świata. Polacy zostali sklasyfikowani na, odpowiednio, 9. i 13. miejscu. W eliminacjach Polka miała nawet trzeci rezultat.

Nie zwalniają tempa nasi panczeniści. Damian Żurek zajął 8. miejsce w rywalizacji na 1000 metrów Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Calgary. Zawodnik KS Pilica Tomaszów Mazowiecki uzyskał najlepszy czas w karierze – 1:07.19 (wcześniej 1:07.44) i niewiele zabrakło mu do rekordu Polski Piotra Michalskiego (1:07.135).

W tej konkurencji wygrał niepokonany w tym sezonie Amerykanin Jordan Stolz, który czasem 1:05.90 pobił rekord toru!

Na 10 000 metrów, najszybszy był Włoch Davide Ghiotto, który wynikiem 12:25.69 o ponad 5 sekund pobił rekord świata, który od 2022 roku należał do Holendra Nilsa van der Poela (12:30.74).

Największą gwiazdą mistrzostw Europy juniorów w Altenbergu w biathlonie został nasz Grzegorz Galica, który aż trzy razy sięgał po złoty medal: w biegu indywidualnym na 15 km, biegu ze startu wspólnego na 12 km oraz w sztafecie mieszanej (z Jakubem Potońcem, Anną Nędzą-Kubiniec i Barbarą Skrobiszewską).

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl