Oskarżenia Rosjan dotyczące broni chemicznej i biologicznej na Ukrainie sekretarz generalny Sojuszu nazwał absurdalnymi.
– Rosja zapłaci wysoką cenę za użycie broni chemicznej – powiedział Stoltenberg. – Ale nie jestem gotów spekulować na temat możliwej reakcji wojskowej NATO, poza tym, że główną odpowiedzialnością NATO jest bronienie, chronienie naszych sojuszników – dodał.
"Będzie więcej wojsk na lądzie, w powietrzu i na morzu"
W swoim wtorkowym wystąpieniu szef NATO zapowiedział zmianę rozmieszczenia sił Sojuszu. Ma to być reakcja na rosyjską inwazję na Ukrainę. Z jego słów wynika, że będzie to oznaczało zwiększenie liczebności wojsk na wschodniej flance.
– Będzie więcej wojsk na lądzie, w powietrzu i na morzu – oświadczył.
Stoltenberg został też zapytany o wizytę premierów Polski, Słowenii i Czech w Kijowie. – Ważne jest utrzymywanie bliskich kontaktów z prezydentem Zełenskim na wszystkich poziomach i w różnych formatach przez liderów Sojuszu i Unii Europejskiej – odparł szef NATO.
Polskie Radio 24
