- W pierwszej kolejności zabezpieczamy budynki mieszkalne - podkreśla kapitan Łukasz Olejnik, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - Pozostałe budynki gospodarcze zinwentaryzujemy w sobotę.
Nawałnica nadeszła około 18.00.
- Ukryłem się w maluchu, w garażu, cegły wszędzie fruwały - opowiada 90-letni mieszkaniec Landzmierza.
- Wszystko fruwało, to było może 30-40 sekund - opowiadają mieszkańców.
- Mieliśmy od poniedziałku robić dach. Dzięki Bogu go nie zaczęliśmy - dodaje jedna z mieszkanek.
- Tutaj jest bardzo duża pomoc sąsiedzka. W wielu budynkach od razu ruszyły prace zabezpieczające. My dostarczyliśmy plandeki i folie, nasze służby pracują - mówi Józef Gisman, wicestarosta kędzierzyńsko-kozielski.
Wójt gminy Cisek Alojzy Parys zaznacza, że budynki były ubezpieczone, ale gmina zamierza wystąpić o pomoc na usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
Wojewoda opolski uruchomił swoje służby celem pomocy w usunięciu skutków po towarzyszącej burzy wichurze, która przeszła dziś po południu w regionie - napisała w komunikacie Martyna Kolemba, rzeczniczka wojewody.
W Landzmierzu są już przedstawiciele wojewody, zapadła decyzja o rozdysponowaniu 82 plandek właścicielom domów, których dachy ucierpiały.
Straż pożarna interweniowała dziś 92 razy przy zdarzeniach w regionie. Od godziny 17 nad Opolszczyzną przeszły gwałtowne burze, w wyniku których doszło do podtopień budynków, strażacy usuwali też powalone drzewa oraz i konary.
Najwięcej interwencji było w powiatach: kędzierzyńsko-kozielskim - 36, krapkowickim - 33 i brzeskim - 5.