Nie żyje Scott Bloomquist. Legendarny rajdowiec zginął w katastrofie lotniczej koło swojego domu

Kazimierz Sikorski
Trwa wyjaśnianie przyczyn tragicznej śmierci amerykańskiego kierowy wyścigowego.
Trwa wyjaśnianie przyczyn tragicznej śmierci amerykańskiego kierowy wyścigowego. David Crigger/Associated Press/East News
Był bardzo odważny na torze wyścigowym. Być może ta właśnie brawura sprawiła, że Scott Bloomquist nie zapanował nad swoim samolotem. Rozbił się nim o własną stodołę. Zginął na miejscu.

Scott Bloomquist ścigał się na torze wyścigowym i znany był z ogromnej brawury. Był jednym z najlepszych w tym sporcie, zginął w katastrofie lotniczej na rodzinnej farmie w Mooresburg w Tennessee w Stanach Zjednoczonych – podali przyjaciele i lokalni urzędnicy. 60-latem wyróżniał się długimi włosami i samochodem wyścigowym z numerem zero.

Niedościgniony na torze wyścigowym

Jerry Caldwell, prezes i menadżer Bristol Motor Speedway w Tennessee, powiedział, że Bloomquist był „prawdopodobnie największym zawodnikiem wyścigowym późnych modeli w historii tego sportu”.

W kolejnym hołdzie inny kierowca Tony Stewart powiedział, że Bloomquist to „najmądrzejszy facet, jakiego kiedykolwiek spotkałem, jeśli chodzi o wyścigi terenowe”.

„To, co mógł zrobić za kierownicą samochodu wyścigowego, dorównywało pomysłowości, jaką włożył w budowanie swoich samochodów wyścigowych” – napisał Stewart w mediach społecznościowych. „Był siłą na torze i poza nim, a jego osobowość była tak duża, jak lista jego osiągnięć”.

Przyczyny tragedii nie są znane

Biuro szeryfa hrabstwa Hawkins podało w oświadczeniu, że samolot, którym leciał Bloomquist, rozbił się o stodołę. W maszynie naleziono szczątki jedynego pasażera.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu stwierdziła w swoim oświadczeniu, że współpracuje z Federalną Administracją Lotniczą w celu zbadania katastrofy Piper J3C-65.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
19 sierpnia, 11:03, USS wojtuś:

"

Lece lece samolotem, wiater mi owiewa twarz...

mam na sobie czarne spodnie, a na brzuchu czarny pas.

Biere każde auto z boku, nikt dziś do mnie nie ma szans

błyszczy sie na słońcu motór, a na ramie wisi kask.

Hej dziewczyno rób zagryche, flaszkę ja w kieszeni mom,

wypijemy, pojadymy wiater poprowadzi nos.

Mówią żem jest Paranoid, a ja nie przejmuje sie, lece

co fabryka dała, lece lece do Ciebie."

"piersi - paranoid" xD

...przeleć mnie,

to słowa są zabawne,

przeleć mnie...

Alebabki

T
To Ja
"Rozbił się samolotem o stodołę"

Polski pilot by na drzwiach stodoły poleciał a niepolski się o nią rozbija.
U
USS wojtuś
"

Lece lece samolotem, wiater mi owiewa twarz...

mam na sobie czarne spodnie, a na brzuchu czarny pas.

Biere każde auto z boku, nikt dziś do mnie nie ma szans

błyszczy sie na słońcu motór, a na ramie wisi kask.

Hej dziewczyno rób zagryche, flaszkę ja w kieszeni mom,

wypijemy, pojadymy wiater poprowadzi nos.

Mówią żem jest Paranoid, a ja nie przejmuje sie, lece

co fabryka dała, lece lece do Ciebie."

"piersi - paranoid" xD
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl