„W Niemczech został zamordowany mojej kuzynki syn. Kierowca tira. Został znaleziony w kabinie samochodu z poderżniętym gardłem” - czytamy na Facebooku jednej z grup polonijnych w Niemczech.
Według relacji na portalu społecznościowym, Grzegorz pochodził z Łukowa. Ostatni kontakt z nim był w czwartek 19 listopada. Jego ciało znaleziono na stacji benzynowej w miejscowości Hoche Börde. Miejscowość znajduje się niedaleko Magdeburga, w połowie drogi między Berlinem a Hanowerem.
Rodzina poszukuje sprawcy lub sprawców zabójstwa. „Może ktoś coś widział, ma nagranie z kamerki samochodowej” - apelują.
Okoliczności śmierci mężczyzny na miejscu badają niemieckie służby. Równoległe postępowanie z zawiadomienia rodziny zmarłego wszczęła Prokuratura Rejonowa w Łukowie.
- Postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - informuje prok. Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Zapowiada, że śledczy z Łukowa zwrócą się do strony niemieckiej o materiały z toczącego się postępowania. - W planach jest sekcja zwłok i przesłuchanie świadków - dodaje Kępka.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do pięciu lat więzienia.
- Hartują się w lodowatej wodzie. Morsy opanowały Zalew w Lublinie. Zobacz!
- Zimowy spacer na Węglinie Północnym. Zobacz tę dzielnicę w białej odsłonie
- Policja usiłowała zablokować pochód Strajku Kobiet. Zobacz zdjęcia!
- Galerie handlowe znów czynne. Lublinianie ruszyli na zakupy
- Zniszczenia przy Pomniku Ofiar Katyńskich w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Kryzysowe witryny. Tak lubelskie restauracje kuszą klientów
