W rzeczywistości mecz zaczął się od nowa, ale składać się będzie z dwóch gier. Mistrzem zostanie ten, kto w dwóch kolejnych partiach zdobędzie półtora punktu – w przeciwnym razie nastąpi dogrywka. Jan zaczął białymi partią hiszpańską.
Zmiana koloru koszuli i prowokacyjne rozpięcie guzików
Niepomniaszczij zastapił różową koszulę białą, widocznie uznając, że poprzednia przyniosła mu pecha. Potwierdził swoje prowokacyjne zamiary, rozpinając koszulę z dwóch górnych guzików.
Po szybkim starcie pretendenci opuścili salę. Po powrocie „Nepo” w 10 ruchu wykonał posunięcie, którego mocni szachiści nigdy wcześniej nie stosowali. Potem po kolejnych ośmiu znowu Rosjanin zaskoczył słabym ruche, co Ding natychmiast wykorzystał, zyskując zdecydowaną przewagę. Ale po trzech niedokładnych posunięciach jego prowadzenie gwałtownie stopniało.
Po 38 ruchu i niewiele ponad trzech godzinach gry aspiranci podali sobie ręce godząc się na remis, już siódmy w tym pojedynku o szachową koronę świata.
– Wczoraj czułem, że coś idzie nie tak. Ale dziś powoli się cofa. W debiucie źle zagrałem d4, potem zostałem sprawdzony. Potem była nieprzyjemna pozycja, ale dało się ją obronić. Prawdopodobnie w końcówce miałem jakieś okazje, ale nie udało mi się ich znaleźć – powiedział na gorąco po przedostatniej partii Niepomniaszczij.
Zwycięzca ostatniej partii założy koronę, albo tie-break
W sobotniej, 29 kwietnia, ostatniej klasycznej partii meczu, kiedy Ding będzie grał białymi, rozpocznie od stanu 6,5:6,5. Zwycięstwo w 14. patrii zapewni jednemu lub drugiemu tytuł mistrza świata. Jeśli znowu będzie podział punktu, wówczas konieczne będzie rozegranie tie-breaka.
W tie-breaku zaplanowano 4 partie z kontrolą czasu 25 minut plus 10 sekund na ruch. Jeśli po nim wynik pozostaje równy, odbędą się 2 gry z kontrolą czasu 5 minut plus 3 sekundy na ruch, następnie w razie potrzeby jeszcze 2 partie, aż w końcu 3+2 gry błyskawiczne do pierwszego zwycięstwa.
