W Lizbonie zobaczyliśmy zupełnie inny zespół niż ten, który kilka dni wcześniej ograł wicemistrza Polski - Industrię Kielce w meczu o superpuchar Polski. Płocczanie popełniali sporo błędów, zwłaszcza w defensywie spisywali się poniżej oczekiwań, a rywale byli w stanie rzucić bramkę w zasadzie z każdej pozycji.
Sporting zaskoczył mistrzów Polski
Gdy Miha Zarabec na początku spotkania rzucił bramkę na 1:1, nikt z pewnością nie spodziewał się, że będzie to przedostatni moment, w którym goście z Płocka nie będą przegrywać. Gospodarze szybko po rzutach Martima Costy i Francisco Costy, wypracowali dwupunktowe prowadzenie (3:1), a w pewnym momencie ich przewaga wzrosła do trzech bramek. Mimo że za sprawą Michała Daszka i Przemysława Krajewskiego mistrzowie Polski zdołali odrobić stratę (9:9), chwilę później przytrafił im się przestój, podczas którego ani razu nie trafili do bramki, a sami stracili aż pięć trafień.
Jak się później okazało, był to kluczowy moment spotkania. Choć jeszcze przed przerwą nasz zespół zdołał nieco zmniejszyć stratę (17:14), w drugiej części nie był w stanie doprowadzić choćby do sytuacji, w której strata do rywala wynosiłaby zaledwie jedną bramkę. Nawet jeśli przeciwnik notował słabszy moment, w którym tracił 2-3 trafienia z rzędu, kilka chwil później w podobny sposób rewanżowali się płocczanie.
Bracia Costa nie do zatrzymania
Najwięcej kłopotów Orlenowi Wiśle sprawiali bracia Costa, którzy łącznie rzucili szesnaście bramek. Lizbończycy w komplecie jednak zaskoczyli mistrzów Polski, grali szybko, z pomysłem, rozrywali swoim szarżami szeregi obronne przeciwnika. Mistrzowie Polski kompletnie nie mieli pomysłu, jak powstrzymać przeciwnika, słabo w bramce prezentowali się zarówno Viktor Hallgrimsson, jak i Mirko Alilović, który w trakcie meczu wszedł na plac gry. Z kolei po przeciwnej stronie parkietu nasi atakujący miewali kłopoty z pokonaniem Mohameda Aliego. Efektem pięciobramkowa porażka w Lizbonie.
Za tydzień, w drugiej serii gier, płocczanie zagrają u siebie z rumuńskim Dinamo Bukareszt. Spotkanie zaplanowano na środę, 18 września, na godzinę 20.45.
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych - 1 kolejka
Sporting Lizbona - Orlen Wisła Płock 34:29 (17:14)
Sporting: Mohamed Aly, Andre Kristensen – Edney Silva, Pedro Portela, Francisco Costa 6, Suarez Diaz 3, Jan Gurri 1, Pedro Martinez, William Hoghielm 2, Salvador Salvador 3, Orri Porkelsson 3, Mamadou Gassama 5, Diogo Branquinho 1, Joao Gomes, Christian Moga, Martim Costa 10.
Orlen Wisła: Mirko Alilović, Victor Hallgrimsson – Michal Daszek 7, Tomas Piroch 2, Leon Susnia, Miha Zarabec 1, Gergo Fazekas 6, Przemysław Krajewski 4, Mirad Terzić, Dawid Dawydzik 1, Lovro Mihić 3, Zoltan Szita 2, Tim Cokan, Mitja Janc 3.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?