Pogrzeb Janusza Kupcewicza w Gdyni 9.07.2022
Przed Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przy ul. Armii Krajowej w Gdyni zebrali się pierwsi żałobnicy. Nabożeństwo żałobne rozpoczęło się o godz. 11.30. Ostatnie pożegnanie miało miejsce w kaplicy na cmentarzu Witomińskim w Gdyni o godz. 13.00. Natomiast przeniesienie urny do grobu o godz. 13.30.
Ostatnia droga Janusza Kupcewicza. Legendę Arki pożegnali w ...
Wcześniej pisaliśmy: Janusz Kupcewicz nie żyje. Informację o śmierci znakomitego pomocnika Arki Gdynia przekazał Zbigniew Boniek
Janusz Kupcewicz nie żyje
W poniedziałek 4 lipca piłkarskie środowisko obiegła bardzo smutna informacja. Zmarł Janusz Kupcewicz, były zawodnik min. Arki Gdynia i reprezentacji Polski. Ze swoimi drużynami święcił takie sukcesy jak Puchar Polski, Mistrzostwo Polski, z kadrą narodową na mundialu w Hiszpanii wywalczył 3 miejsce. Z tego ostatniego chyba zostanie zapamiętany najbardziej, to jego bramka na 3:2 zapewniła nam zwycięstwo w "małym finale".
Pogrzeb Janusza Kupcewicza
Legendarny piłkarz swoją ostatnią drogę odbył 09.07.2022. Kupcewicza żegnały tłumy gdynian, osób związanych z pomorskim futbolem, ale i nie tylko. Na pogrzebie pojawili się znani trenerzy, prezesi oraz działacze. Każdy z nich oddał hołd i szacunek zasłużonemu sportowcowi.
Strejlau, Piechniczek żegnają Kupcewicza
W ostatnim pożegnaniu Janusza Kupcewicza wzięły udział wielkie osobistości sportowe.
Na pewno synowie mają z kogo czerpać, patrząc na tak niedościgniony wzór- tak uhonorował Kupcewicza legendarny trener, Andrzej Strejlau, który dodał jeszcze-Kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą. Myślę, że gdzieś spogląda na nas z góry.
Często godził się z tym, że przegrywał rywalizację z piłkarzami słabszymi od niego. Stąd może jego wielki zapał do pracy z młodzieżą- wspominał były trener Kupcewicza, Antoni Piechniczek. W rozmowie z naszym reporterem wspomniał jeszcze o jego pracowitości i profesjonalizmie- Jeśli widział, że trener aplikuje ćwiczenia, które mogą go rozwinąć, coś mu dać, bardzo chętnie brał w nich udział.
Także obecny selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz wspomina ś.p. medalistę z hiszpańskiego mundialu:
- Pamiętam go, gdy grał jeszcze w Lechii wspólnie ze Zdziśkiem Puszkarzem. Janusza Kupcewicza poznałem osobiście na treningach oldboyów, bardzo życzliwy, otwarty i serdeczny. Takiego go zapamiętałem.
Rodzina śp. Janusza Kupcewicza prosi o nie składanie kondolencji, a zamiast kupna kwiatów o wpłatę datków na hospicjum.
