Czytelniczka zamówiła jedzenie w jednej z reastauracji w Ostrołęce. Spotkała ją niemiła niespodzianka...
W zamówionym jedzeniu znajdowała się... zszywka. Gdyby ostrołęczanka ją przeoczyła, cała historia mogłaby się zakończyć wizytą w szpitalu.
- Nawet nie chcę myśleć o tym, co by się stało, gdybym to połknęła - powiedziała nam Czytelniczka.
O znalezisku oczywiście powiadomiono obsługę restauracji. Za zszywkę w jedzeniu jej pracownica przeprosiła. Niech "przygoda" ostrołęczanki będzie więc przestrogą przede wszystkim dla pracujących w restauracjach, ale też i dla klientów - zwracajmy uwagę, co jemy.
Widzieliście coś ciekawego, bulwersującego lub zabawnego? Napiszcie do nas o tym na maila: [email protected]