Droga reprezentacji Polski do Euro 2024. Wyboista i trudna
Reprezentacja Polski eliminacje do Euro 2024 rozpoczęła z Fernando Santosem w roli selekcjonera. Pierwsze chwile Portugalczyka w naszym kraju musiały być piekielnie trudne. Nieudany debiut z Czechami oraz wcześniejszy chaos w siedzibie PZPN po odejściu Czesława Michniewicza związany z licznymi aferami nie pomagały mu w pracy.
Na pierwszej konferencji prasowej podczas rozpoczynającego eliminacje zgrupowania piłkarze od razu musieli mierzyć się z pytaniami na temat między innymi tak zwanej "afery premiowej". Młodziutki Ben Lederman wówczas został postawiony pod ścianą.
Czechy - Polska 3:1. Nieudany początek. Po dwóch minutach mogliśmy się rozejść
Rozpoczęliśmy eliminacje meczem wyjazdowym w Pradze 24 marca 2023 roku. Tak naprawdę już po dwóch minutach od pierwszego gwizdka sędziego mogliśmy się rozejść. Dwa szybkie trafienia dla naszych południowo-zachodnich sąsiadów spowodowały, że Biało-Czerwoni zostali podstawieni pod ścianą. W konsekwencji stać było podopiecznych Santosa na tylko bramkę honorową, którą wówczas zdobył Damian Szymański.
Polska - Albania 1:0. Zmysł strzelecki Karola Świderskiego dał zwycięstwo
Szybką okazję do rehabilitacji piłkarze portugalskiego szkoleniowca mieli raptem kilka dni później. Po pechowym starciu w Pradze przyszedł mecz na PGE Narodowym. W "orlim gnieździe" nasi piłkarze czują się jak u siebie w domu i niesieni dopingiem kibiców z trybun zdołali wcisnąć jedną bramkę więcej od rywali. Skromne zwycięstwo zapewnił nam wtedy Karol Świderski, który dopadł do odbitej piłki w polu karnym i instynktownie wbił ją do siatki golkipera rywali.
Mołdawia - Polska 3:2. Kompromitacja stulecia. Kiszyniów nie został zdobyty
Tego spotkania do dzisiaj nie wiadomo jak Biało-Czerwoni nie wygrali. Mieli wszystko na tacy. Dwubramkowe prowadzenie po trafieniach w pierwszej połowie Roberta Lewandowskiego oraz Arkadiusza Milika. Jednak chłopcy zapomnieli wyjść na drugą część i jak to tłumaczył Jan Bednarek "myśleli już o wakacjach". W tym czasie Mołdawia zadała trzy ciosy. I one wystarczyły, aby pokonać reprezentację Polski.
Polska - Wyspy Owcze 2:0. Zwycięstwo w bólach z niżej notowanym rywalem
Kampanię wrześniową dla Fernando Santosa rozpoczęliśmy od zwycięstwa. Po dwóch golach Roberta Lewandowskiego Polska uporała się z Wyspami Owczymi i z optymizmem jechała do Tirany na rywalizację z Albanią.
Albania - Polska 2:0. Klęska Biało-Czerwonych. Koniec Fernando Santosa
Po przegranym meczu w Tiranie można było znaleźć tylko jeden pozytyw. Prezes Cezary Kulesza stwierdził, że należy coś zmienić i postanowił zwolnić Fernando Santosa, który nie zbawił naszej reprezentacji. Kilka dni później przyszło długo wyczekiwane zatrudnienie Michała Probierza w roli selekcjonera. Pierwsze październikowe mecze nie nadal napawały optymizmem.
Wyspy Owcze - Polska 0:2. Wygrany debiut Probierza. Przeszedł do historii
Dawno nie mieliśmy takiego przypadku, aby selekcjoner wygrywał w swoim debiucie. Michałowi Probierzowi się to właśnie udało na Wyspach Owczych. Po golach Sebastiana Szymańskiego oraz Adama Buksy Biało-Czerwoni dali nadzieję na szczęśliwe zakończenie eliminacji i jakimś cudem uniknięciu baraży do niemieckiego turnieju.
Polska - Mołdawia 1:1. Mecz straconej szansy. Nieudany rewanż za kompromitację
Nie udało się polskim piłkarzom zrehabilitować za porażkę w Kiszyniowie. 15 października 2023 roku stanęli przed taką szansą na PGE Narodowym. Ostatecznie bramkę wyrównującą zdobył Karol Świderski i nie pozwolił na kolejną kompromitację, choć niesmak po takim remisie w Warszawie pozostał i skutecznie przekreślił nasze szanse na awans bezpośredni.
Polska - Czechy 1:1. Nie zostały nawet matematyczne szanse. Baraże jedynym ratunkiem
Biało-Czerwoni podczas listopadowego zgrupowania kończyli meczem z Czechami u siebie. Wydawało się, że po trafieniu w pierwszej połowie Jakuba Piotrowskiego uda się godnie zakończyć eliminacje i przede wszystkim zwycięsko. Jednak plany pokrzyżowało trafienie Tomasa Soucka tuż po zmianie stron.
Polska - Estonia 5:1. Pierwszy mecz baraży o Euro 2024. Wysokie zwyciestwo
Pierwszy mecz w 2024 roku, a zarazem baraży o Euro 2024 Polacy rozpoczęli wybornie. Rozprawili się z niżej notowaną Estonia aż 5:1, a bramki zdobywali Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński, Jakub Piotrowski i Sebastian Szymański. Piąte trafienie początkowo Nicoli Zalewskiego, ale uznane jako samobójcze obrońcy przyjezdnych było ostatnim akordem zagranym przez nasze orły. Przed końcem jeszcze stracili gola, czym tylko wkurzyli Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz jako pierwszy opuścił plac gry po końcowym gwizdku.
Walia - Polska. Finał baraży o Euro 2024. Szczęśliwy dla Biało-Czerwonych!
W końcówce meczu to Polacy całkowicie kontrolowali tempo gry. Biało-Czerwoni przeprowadzali atak za atakiem, ale futbolówka cały czas nie chciała wpaść do bramki Walijczyków.
Do rozstrzygnięcia meczu były potrzebne rzuty karne. Nasi zawodnicy wykonywali je perfekcyjnie - Lewandowski, Szymański, Frankowski, Zalewski i Piątek. Pomylił się Daniel James w ostatniej serii.
Oto cała droga reprezentacji Polski do Euro 2024 (eliminacje + baraże):

Jan Bednarek w życiu prywatnym. Obrońca reprezentacji Polski...