Co z młodzieżą spisaną na otwarciu Face 2 Face w Rybniku? Wezwą 377 osób?
Zarówno w piątek, 22 stycznia jak i w sobotę, 23 stycznia policja nie weszła do lokalu przy Wiejskiej w Rybniku, jednak spisała pod Face 2 Face w sumie - w dwa dni - 377 osób.
- Do dyżurnego rybnickiej komendy wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 165 KK, w lokalu mieszczącym się w centrum miasta, który pomimo zakazu był otwarty. Na miejsce udali się policjanci, którzy wylegitymowali 139 uczestników tego zdarzenia – informowała w sobotę rano Bogusława Kobeszko, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Wcześniej pisaliśmy
Tłumaczyła, że kilka godzin wcześniej rybniccy mundurowi rozmawiali z właścicielem lokalu i poinformowali go o obowiązujących obostrzeniach. Mężczyzna jednak oświadczył, że lokal jest prowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami sanitarnymi, a tego dnia odbywa się zebranie tzw. "strajku przedsiębiorców".
- Jak się okazało, w miarę upływu czasu, w lokalu pojawiało się coraz więcej osób. Część z nich nie przestrzegała obowiązku zakrywania twarzy, spożywała alkohol w miejscu objętym zakazem oraz próbowała wprowadzić interweniujących policjantów w błąd, podając fałszywe dane osobowe. Za te wykroczenia osoby zostały ukarane mandatami – tłumaczy Kobeszko.
W sobotę, 23 stycznia klub Face 2 Face w Rybniku znów był otwarty. Policja wylegitymowała jeszcze więcej niż pierwszego dnia – bo aż 238 osób. Ujawniła też 16 wykroczeń związanych z nieprzestrzeganiem obowiązku zasłaniania ust i nosa.
Nie przeocz
Z tej interwencji mundurowi sporządzili również dokumentację, a materiały przekazano do Prokuratury Rejonowej w Rybniku i Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które podejmą stosowne kroki prawne.
Co dalej ze spisaną pod Face 2 Face młodzieżą?
Czy spisane pod kubem muzycznym osoby będą wzywane na świadków? W Prokuraturze Rejonowej w Rybniku tłumaczą, że będą analizować materiały.
- Otrzymaliśmy dwa zawiadomienia od osób prywatnych – jedno z województwa łódzkiego, drugie z Rybnika. Zawiadomienie dotyczyło przestępstwa z artykułu 165 KK – sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne. Mamy też materiał dowodowy sporządzony przez policję – mówi prok. Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.
Zobacz koniecznie
Czy prokuratura będzie wzywać wszystkie spisane pod Face2Face osoby? To w sumie 377 osób.
- Zanim podejmiemy jakąś decyzję, musimy przeanalizować materiały. Są też zabezpieczone nagrania – przyznaje Malwina Pawela-Szendzielorz.
- Musimy ustalić, czy doszło do przestępstwa z artykułu 165 Kk – mówi. Dodaje, że właściciele otwierający lokale w pandemii narażają się na mandaty, a postępowania prowadzi Sanepid.
Przypomnijmy, właściciele Face 2 Face w Rybniku otwierając lokal w miniony piątek przyznawali, że zmusiła ich do tego sytuacja. Miesięczny koszt utrzymania klubu to ok. 30 tys. zł, a jak deklarują - w ciągu ostatnich 10 miesięcy - rządowa pomoc wyniosła nieco ponad 2 tys. zł.
Musisz to wiedzieć
- Boimy się kar. Będziemy na pewno ścigani. Traktuje się nas jak przestępców. Ubolewam, że w naszym kraju, w którym człowiek chce pracować legalnie, podkreślam legalnie, traktowany jest jak przestępca - mówił Marcin Koza, współwłaściciel Face 2 Face.
Właściciele Face 2 Face jednocześnie apelowali do wszystkich o zachowanie reżimu sanitarnego. Do lokalu wpuszczana była określona liczba osób.
Bądź na bieżąco i obserwuj
