Do tragedii doszło w 2016 r. Do szpitala w Międzyrzecu Podlaskim trafił pacjent z ostrym bólem brzucha. Mężczyzna zmarł. Przyczyny śmierci zbadała prokuratura. W toku postępowania śledczy zwrócili się o opinię do biegłych. Ich zdaniem, pacjentowi można było uratować życie, ale niezbędne było wykonanie specjalistycznych badań, które pozwoliłyby na postawienie odpowiedniej diagnozy. Jednak medycy mieli zrezygnować z badań. Zarzuty usłyszeli ordynator Romuald P. i lekarz dyżurny - Andrzej K.
- Zostali oskarżeni o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia jednego z pacjentów - informuje prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Mężczyźni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. W wyjaśnieniach zaprzeczali, jakoby mieli popełnić błąd.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim. Tam toczyć się będzie proces dwóch medyków. Oskarżonym grozi kara do 5 lat więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Jak głosowały podlubelskie gminy? Sprawdzamy wyniki wyborów
- MKS świętował tytuł nad Zalewem Zemborzyckim [ZDJĘCIA]
- Koncert disco polo i czerwone begonie na pl. Zamkowym
- Kolejna trąba powietrzna w woj. lubelskim? Zobacz zdjęcia
- Co radni miejscy mają w swoich portfelach [CZ. II]
- Marszałek uhonorował rodziny zastępcze z lubelskiego
