„Postęp skrajnie prawicowych partii religijnych w izraelskich wyborach jest świadectwem wzrostu ekstremizmu i rasizmu w izraelskim społeczeństwie, od którego nasi ludzie cierpią od lat” – napisał Sztajeh w oświadczeniu opublikowanym przez władze Autonomii Palestyńskiej.
„Nie mieliśmy złudzeń, że izraelskie wybory wyłonią dla nas partnera dla pokoju” – dodał.
Opublikowane zaraz po zamknięciu lokali w Izraelu sondaże exit poll pokazują, że Netanjahu będzie w stanie stworzyć większościowy rząd, popierany przez partie skrajnie nacjonalistyczne i reprezentujące interesy społeczności żydów ultraortodoksyjnych.
Według sondaży trzecią co do wielkości partią w parlamencie będzie skrajnie nacjonalistyczna Żydowska Siła, kojarzony głównie ze swoim liderem Itamarem Ben Gwirem, który nawołuje do deportacji „nielojalnych” Arabów z Izraela (w tym arabskich parlamentarzystów) i zaanektowania całego Zachodniego Brzegu zamieszkanego przez ok. 3 mln Palestyńczyków.
Źródło:
