Paulina z Balik koło Łomży została zamordowana
Śledztwo jest przedłużone do 29 lipca, natomiast termin aresztu do 24 lipca. Do prokuratury wpłynęła opinia sądowo-psychiatryczna po przeprowadzonej obserwacji podejrzanego. Biegli orzekli, że w chwili zarzuconego mu czynu nie miał on zniesionej ani ograniczonej poczytalności - przekazała we wtorek dziennikarzom TVN 24 Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Policja odnalazła poćwiartowane ciało Pauliny P. 30 kwietnia 2020 roku w pobliżu wsi Piotrowo niedaleko Nowego Dworu Gdańskiego. Mundurowi przeszukiwali okoliczne pola przez kilka dni, gdyż fragmenty ciała zostały ukryte w wielu miejscach.
Chłopak Pauliny przyznał się do zabójstwa
Paulina pochodziła z miejscowości Baliki w powiecie łomzyńskim, ale mieszkała w Warszawie. 7 marca 2020 roku wyjechała ze stolicy do byłego chłopaka, który mieszkał w Nowym Dworze Gdańskim. 8 marca z jej telefonu wysłano smsa, aby przez najbliższe dwa miesiące nie kontaktować się z nią, ponieważ potrzebuje pobyć sama. Wtedy kontakt się urwał. Rodzina powiadomiła policję.
Początkowo Patryk D. twierdził, że Paulina wyjechała. Dopiero w maju 2020 roku przyznał się do zabójstwa składając obszerne wyjaśnienia. Jak podaj TVN 24 wskazał śledczym miejsca, gdzie zakopał szczątki dziewczyny, a wykonane badania DNA potwierdziły, że poćwiartowane ciało to zaginiona w marcu Paulina P. Mordercy grozi dożywocie.
Zobacz także:
10 najgorszych POLSKICH MORDERCÓW [TOPOWA DYCHA]
Zabójca sklepikarza dostał 15 lat. Bliscy ofiary wyszli z sali (21.01.2014)
