Pekin 2022. Kamiła Walijewa startuje mimo wpadki dopingowej. Sha'Carri Richardson: "Jedyna różnica polega na tym, że jestem czarnoskóra"

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Kamiła Walijewa
Kamiła Walijewa MANAN VATSYAYANA/AFP/East News
Pekin 2022. Kamiła Walijewa mimo pozytywnego testu dopingowego dostała pozwolenie na rywalizację w olimpijskich zawodach łyżwiarstwa figurowego. Decyzję skrytykowała Sha'Carri Richardson - amerykańska sprinterka, która nie poleciała na igrzyska do Tokio po wykryciu marihuany w jej organizmie. "Jedyna różnica polega na tym, że jestem czarnoskóra" - uważa.

15-letnia łyżwiarka figurowa Kamiła Walijewa została dopuszczona do rywalizacji solistek, choć 8 lutego okazało się, że test antydopingowy (z próbki pobranej w grudniu) wykazał w jej organizmie obecność zakazanej trimetazydyny (TMZ), substancji obecnej w lekach na serce, która zwiększa tolerancję na wysiłek fizyczny. Sprawa wyszła na jaw po zdobyciu przez nią złota z drużyną Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Rosjanie (którzy nie mogą startować pod nazwą kraju ze względu na skandal dopingowy) medali jeszcze nie otrzymali. Pierwotnie Walijewa została zawieszona przez MKOl, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) zadecydował jednak, że wynik jej badania przedstawiono zbyt późno i dopuścił ją do startów.

MKOl potwierdził ten wyrok, choć przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Denis Oswald zastrzegł, że Komitet nie dostał pisemnego uzasadnienia decyzji. Poinformował przy tym, że próbka B Walijewej nie została jeszcze zbadana. Dlatego też ewentualna ceremonia medalowa z jej udziałem (w czwartek solistki zaprezentują program dowolny) zostanie wstrzymana do wyjaśnienia sprawy.

– Ostatnie kilka dni były dla mnie bardzo trudne. Jest tak, jakbym niczego nie czuła. Z jednej strony jestem szczęśliwa, ale jednocześnie czuję się emocjonalnie zmęczona – przyznała w rosyjskich mediach 15-latka, której linia obrony była niebanalna.

Matka Walijewej podczas przesłuchania twierdziła, że trimetazydyna dostała się do organizmu jej córki, gdy ta... napiła się wody ze szklanki, której wcześniej używał jej chory na serce dziadek.

Rozczarowania decyzją CAS nie ukrywa szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Witold Bańka. W mediach społecznościowych napisał, że lekarze i trenerzy, którzy zostaną uznani winnymi podawania środków dopingowych nieletnim, powinni zostać dożywotnio zdyskwalifikowani. Dodał, że jego prywatnym zdaniem należy takie osoby umieścić w więzieniu.

Ostro skrytykowała ją również Sha’Carri Richardson - amerykańska sprinterka, która w zeszłym roku była faworytką do medalu na igrzyskach w Tokio. Nie wystartowała jednak w Japonii, bo zawieszono ją za zażywanie marihuany.

"Czy możemy dostać jasną odpowiedź na temat tego, jak różni się jej sytuacja od mojej? Też byłam typowana do miejsca na podium, ale nie mogłam pobiec na igrzyskach, bo paliłam trawę starając się pogodzić ze śmiercią matki. Jedyna różnica polega chyba na tym, że jestem czarnoskórą kobietą" - napisała na Twitterze. "Mówcie co chcecie, żaden CZARNY sportowiec nie miał możliwości startów, gdy toczyło się wobec niego postępowanie dopingowe" - dodała.

"Chodzi tylko o kolor skóry. THC nie wpływa na wyniki sportowe. Ona wpadła na dopingu w grudniu, a świat dopiero się o tym dowiedział. Wyniki mojego testu ogłoszono w ciągu tygodnia. Zszargano mi imię i zarżnięto talent" - napisała późnej.

Trwa głosowanie...

Czy Kamiła Walijewa powinna mieć możliwość dalszego udziału w igrzyskach?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl