Piast Gliwice wyprzedaje piłkarzy. Z byłego mistrza Polski odejdą dwaj Polacy?

Piast Gliwice nie zakończył ostatniego sezonu zgodnie z oczekiwaniami, zajmując dziesiąte miejsce zamiast aspirować do pierwszej piątki. Taki wynik nie tylko rozczarował fanów, ale również odbił się negatywnie na finansach klubu. Premie za wyższe miejsce w tabeli byłyby znaczącym zastrzykiem gotówki, dlatego teraz Piast musi szukać innych źródeł przychodu.

W tej sytuacji zarząd klubu postanowił, że najlepszym sposobem na podreperowanie budżetu będzie sprzedaż graczy, którzy mogą przynieść największy zysk. Na celowniku znaleźli się Ariel Mosór i Arkadiusz Pyrka, obrońcy, którzy mają za sobą dobre sezony i mogą być atrakcyjni dla innych klubów - z zagranicy.

Ariel Mosór, młody i utalentowany środkowy obrońca, jest najbardziej pożądanym graczem na liście transferowej Piasta. Jego umiejętności obronne zwróciły uwagę klubów z zagranicy. Wśród zainteresowanych było norweskie Molde, które rok temu złożyło ofertę na poziomie 2,2 mln euro, potencjalnie rosnącą do 3 mln euro z bonusami. Chociaż Piast zaakceptował tę propozycję, otoczenie piłkarza zablokowało transfer.

Teraz, gdy sytuacja finansowa klubu wymaga działania, Piast ponownie rozważa sprzedaż Mosóra, licząc na oferty w granicach 1,2 - 1,5 mln euro. Mimo że kwota jest niższa niż ta oferowana przez Molde, w obecnych warunkach może być atrakcyjna zarówno dla klubu, jak i dla potencjalnych nabywców.

Choć Arkadiusz Pyrka, prawy obrońca, może nie przyciągać tak wysokich ofert jak Mosór, jego odejście również byłoby znaczące dla finansów Piasta. W ostatnim czasie Pyrka pokazał się jako solidny obrońca, co może przyciągnąć uwagę mniejszych klubów szukających wzmocnień w obronie.

Kwota za Pyrkę, choć nie została jeszcze jasno określona, na pewno będzie niższa niż potencjalny transfer Mosóra. Niemniej, każda suma uzyskana z jego sprzedaży przyczyni się do poprawy sytuacji budżetowej Piasta.

Lato 2024 to dla Piasta Gliwice czas zmian. Klub pożegnał już kilku zawodników, którzy odeszli po wygaśnięciu kontraktów, w tym Jakuba Holubka czy Kamila Wilczka. Jednocześnie udało się przedłużyć umowy z kluczowymi graczami (Jorge Felix, Grzegorz Tomasiewicz) oraz trenerem Aleksandarem Vukoviciem, co jest dobrym znakiem dla stabilności zespołu.