Pielęgniarka z Torunia zakażona. Pracowała w dwóch szpitalach. Tego nie da się uniknąć?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
brak
Zakażenie koronawirusem odkryto u pielęgniarki pracującej w stacji pogotowia ratunkowego WSZ i w szpitalu miejskim. Kobieta przebywa w domowej kwarantannie. Od razu przebadano jej współpracowników w obu lecznicach. Trudno powiedzieć, z jaką grupą chorych miała kontakt.

Pielęgniarka zatrudniona jest w dwóch miejscach: stacji pogotowia Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu (Bielany) oraz w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim (Batorego). Zakażenie odkryto u niej podczas badań przesiewowych systematycznie wykonywanych u pracowników pogotowia. Kobieta nie miała wcześniej niepokojących objawów, jednak wyniki testów nie pozostawiały wątpliwości. Obecnie przebywa w domowej kwarantannie.

Polecamy

Odkrycie zakażenia skutkowało natychmiastową koniecznością przebadania współpracowników pielęgniarki w obu jej miejscach pracy. Szczęśliwie, kolejnych zakażeń u medyków nie wykryto. Trudno powiedzieć jednak, z jak dużą liczbą pacjentów - w obu szpitalach - miała styczność kobieta. Tak w Toruniu jak i innych miastach podobnych sytuacji nie da się uniknąć, jeśli zapewniona ma być obsada medyczna - pielęgniarek po prostu brakuje, stąd ich praca w kilku miejscach jednocześnie.

Oba toruńskie szpitale zapewniają, że mają sytuację pod kontrolą. - Nasi pracownicy są systematycznie, profilaktycznie testowani. Wszyscy pacjenci planowi przechodzą obowiązkowo testy na obecność koronawirusa przed przyjęciem na oddziały, 48-72 godzin wcześniej. Badani są też wszyscy pacjenci przyjmowani w trybie nagłym. Pandemia nie odpuszcza, więc zachowujemy wszystkie środki ostrożności. Nadal obowiązuje zakaz odwiedzin, triaż przed lecznicą i inne. Ale działają wszystkie szpitalne oddziały i bloki operacyjne - podkreśla Kamila Chyzińska, rzeczniczka szpitala miejskiego przy ul. Batorego.

W szpitalu wojewódzkim na Bielanach sytuacja jest poważna, ale też pod kontrolą. Tutaj zakażone są dodatkowo trzy osoby z zewnętrznej firmy sprzątającej, zatrudnionej przez szpital, a także pielęgniarka z rodziny jednej z pań sprzątających. Zdarzyły się też pojedyncze przypadki odkrycia zakażeń u pacjentów, którzy mieli być przyjęci na oddziały. Zgodnie z obowiązującymi w Toruniu procedurami, tacy chorzy od razu kierowani byli do placówek w Grudziądzu lub Bydgoszczy.

W szpitalnym tle - prokuratura

Do grudnia br. Prokuratura Regionalna w Gdańsku przedłużyła śledztwo w sprawie możliwych zaniedbań w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu. Prowadzi je speckomórka ds. błędów medycznych. Sprawa dotyczy ogniska koronawirusa w lecznicy.

Przypomnijmy, że w toruńskim szpitalu miejskim w Toruniu stwierdzono największe w mieście ognisko koronawirusa(51 osób: pacjenci i personel). W najgorszym położeniu znaleźli się pacjenci z hematologii, z zerową odpornością. Niektórzy z nich zmarli po przewiezieniu do szpitala w Grudziądzu.

Prokuratura toruńska formalnie wszczęła śledztwo dotyczące sprowadzenia przez szpital w okresie od 2 marca do 6 kwietnia br. zagrożenia epidemicznego i zakażenia wirusem SARS-CoV-2 dla wielu osób (art. 165 par. 1 pkt.1 kk), umyślnego narażenia zdrowia i życia ludzi przez osoby zobowiązane do opieki nad nimi (art. 160 par. 1 pkt. 2 kk) oraz nieumyślnego doprowadzenia w ten sposób do zgonu pacjentów.

Śledztwo, które najpierw prowadziła Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód w czerwcu br. przejęła Prokuratura Regionalna w Gdańsku, w której działa specjalny wydział ds. błędów medycznych. Sprawę prowadzi doświadczony prokurator Michał Gabriel-Węglowski, dr nauk prawny, autor licznych publikacji z prawa karnego, w przeszłości delegowany też do pracy w departamencie Prokuratury Krajowej zajmującej się walką z przestępczością zorganizowaną i korupcją.

O przeniesienie śledztwa do Gdańska wnioskował m.in. adwokat Jan Olszak, reprezentujący pana Tomasza z Torunia - syna zmarłej na koronawirusa pacjentki oddziału hematologii w szpitalu miejskim. Oczekiwały tego również rodziny innych poszkodowanych pacjentów. A przypomnijmy, że zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez szpital złożyło 5 rodzin. 6 doniesieniem jest list lekarza z miejskiej lecznicy, mówiący za sanitarnych zaniedbaniach, opublikowany na portalu Onet.pl.

Śledztwo toczy się "w sprawie", nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Jak każde dotyczące materii medycznej i ewentualnych zaniedbań szpitalnych, będzie długotrwałe chociażby z uwagi na konieczność pozyskania opinii biegłych i przebadanie dokładne poszczególnych przypadków zakażeń, zachorowań, zgonów. Przedłużenie tego postępowania do grudnia br. nie oznacza, ze wtedy się zakończy. Może być przedłużane o kolejne okresy.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pielęgniarka z Torunia zakażona. Pracowała w dwóch szpitalach. Tego nie da się uniknąć? - Nowości Dziennik Toruński

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

l
lewacki żul umysłowy
26 sierpnia, 19:29, Gość:

"Niektórzy z nich zmarli"? zmarło 16 czy 17 osób, chyba w żadnym innym szpitalu w Polsce ten bilans nie był tak tragiczny jak w szpitalu miejskim?

26 sierpnia, 23:24, Xxx karol xxx:

Człowieku czy byles tam ? Widziałeś to ze tyle zmarlo osób ? Plotkami zajmuj się w domu ewentualnie możesz pogadac o sąsiadach. Zebys ty nie został oskarżony jeszcze za pomówienia i wprowadzenie w błąd osoby czytające lub za rozpowszechnie złych informacji na temat placówki leczniczej jest na to kilka paragrafów . Zmarlo kilka osób ale nie 16 czy 17 . Z moich info zmary 2 osoby które były bardzo ciężko chore. Chorobę ta można zarazić się wszedzie w sklepie windzie w pracy czy w restauracji wiec to nie jest wina lekarzy pielęgniarek czy szpitala . Zobacz czlowieku jaka ci ludzie maja ciezka prace muszą walczyć na codzień z chorymi podejmować ciężkie decyzje bo chodzi o życie ludzkie . Wspolczuje tym ludzia pracującym tam ... wiec nieraz zastanów się co powiesz i co napiszesz . Chciałbym żeby prokurator toba sie zajął o wprowadzanie zlych informacji .

Twoja głuPOta POchodzi od przodków czy nabawiłeś się jej w Partii Oszustów ?

G
Gość
26 sierpnia, 19:29, Gość:

"Niektórzy z nich zmarli"? zmarło 16 czy 17 osób, chyba w żadnym innym szpitalu w Polsce ten bilans nie był tak tragiczny jak w szpitalu miejskim?

26 sierpnia, 23:24, Xxx karol xxx:

Człowieku czy byles tam ? Widziałeś to ze tyle zmarlo osób ? Plotkami zajmuj się w domu ewentualnie możesz pogadac o sąsiadach. Zebys ty nie został oskarżony jeszcze za pomówienia i wprowadzenie w błąd osoby czytające lub za rozpowszechnie złych informacji na temat placówki leczniczej jest na to kilka paragrafów . Zmarlo kilka osób ale nie 16 czy 17 . Z moich info zmary 2 osoby które były bardzo ciężko chore. Chorobę ta można zarazić się wszedzie w sklepie windzie w pracy czy w restauracji wiec to nie jest wina lekarzy pielęgniarek czy szpitala . Zobacz czlowieku jaka ci ludzie maja ciezka prace muszą walczyć na codzień z chorymi podejmować ciężkie decyzje bo chodzi o życie ludzkie . Wspolczuje tym ludzia pracującym tam ... wiec nieraz zastanów się co powiesz i co napiszesz . Chciałbym żeby prokurator toba sie zajął o wprowadzanie zlych informacji .

Plotkami? Te wszystkie informacje są dostępne na stronach lokalnych i ogólnopolskich mediów. Według informacji prasowych do 9 maja zmarło 9 osób ze szpitala plus 5 z przyszpitalnej stacji dializ. Później byłe jeszcze 2 czy 3 przypadki. Mną się powinna zająć prokuratura, czy dyrekcją szpitala w którym doszło do masowego zakażenia 51 osób, w efekcie czego zmarło kilkanaście osób? Lecz się na głowę

X
Xxx karol xxx
26 sierpnia, 19:29, Gość:

"Niektórzy z nich zmarli"? zmarło 16 czy 17 osób, chyba w żadnym innym szpitalu w Polsce ten bilans nie był tak tragiczny jak w szpitalu miejskim?

Człowieku czy byles tam ? Widziałeś to ze tyle zmarlo osób ? Plotkami zajmuj się w domu ewentualnie możesz pogadac o sąsiadach. Zebys ty nie został oskarżony jeszcze za pomówienia i wprowadzenie w błąd osoby czytające lub za rozpowszechnie złych informacji na temat placówki leczniczej jest na to kilka paragrafów . Zmarlo kilka osób ale nie 16 czy 17 . Z moich info zmary 2 osoby które były bardzo ciężko chore. Chorobę ta można zarazić się wszedzie w sklepie windzie w pracy czy w restauracji wiec to nie jest wina lekarzy pielęgniarek czy szpitala . Zobacz czlowieku jaka ci ludzie maja ciezka prace muszą walczyć na codzień z chorymi podejmować ciężkie decyzje bo chodzi o życie ludzkie . Wspolczuje tym ludzia pracującym tam ... wiec nieraz zastanów się co powiesz i co napiszesz . Chciałbym żeby prokurator toba sie zajął o wprowadzanie zlych informacji .

Wróć na i.pl Portal i.pl