Dotychczas Putin zawsze uczestniczył w świątecznych nabożeństwach w różnych regionach Rosji. W 2020 i 2019 roku uczestniczył w liturgii w soborze Przemienienia Pańskiego w Petersburgu, gdzie przyszły prezydent został rzekomo ochrzczony w 1952 roku. W 2018 r. uczęszczał do cerkwi Symeona i Prorokini Anny w Sankt Petersburgu. W 2017 roku prezydent obchodził Boże Narodzenie w klasztorze św. Jerzego w Wielkim Nowogrodzie, a w 2016 roku w cerkwi Opieki Matki Boskiej we wsi Turginowo w obwodzie twerskim, gdzie - jak twierdzą media państwowe - jego rodzice przyjęli chrzest. W czasie wieloletnich rządów Putin obchodził Boże Narodzenie również w wielu innych miejscach: w wiejskiej cerkwi pod Woroneżem, nowej cerkwi w Soczi, kościołach w klasztorze pod Adlerem, w Kostromie, Karelii, Jakucji, Suzdalu, Magnitogorsku i Włodzimierzu.
W tym roku biuro prasowe Kremla nie chciało z góry powiedzieć, dokąd pojedzie. Okazało się, że nigdzie się nie wybierał - „Komsomolskaja Prawda” odnotowała, że cerkiew w rezydencji w Nowo-Ogariowie znajduje się pięć minut od apartamentów, w których mieszka.
Jak przypomina Radio Swoboda, we wrześniu 2020 roku portal Projekt opisał bezprecedensowe działania mające na celu izolację Putina w czasie pandemii. Wszyscy rosyjscy urzędnicy i funkcjonariusze, którzy mają się spotkać z prezydentem, muszą przejść kwarantannę przed kontaktem z nim. Zasada ta dotyczy nawet ministrów, urzędników i miliarderów. W lipcu ub.r. media donosiły, że w rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie powstają nowe budynki o wartości do 50 mld rubli. Między innymi lodowisko, centrum zabiegowe i hotel. Zapewne pozwoli to Putinowi na jeszcze rzadsze wyjazdy.
