To może być przełomowy moment dla całej ligi MLS, która od pewnego czasu stara się zerwać z opinią, że piłkarze o znanych nazwiskach trafiają tam jedynie u schyłku karier.
Przejście Włocha do Toronto FC nie było łatwe i klub musiał zwabić go wysokimi zarobkami. Lorenzo Insigne stał się najdroższym graczem ligi, przebijając Szwajcara Xherdana Shaqiriego, który w Chicago Fire zarabia blisko 8,15 milionów dolarów.
Lorenzo Insigne podpisał kontrakt z Toronto FC już w styczniu, ale końcówkę sezonu dograł w barwach Napoli. Debiut w nowym klubie jest planowany na 9 lipca br. przeciwko San Jose Earthquakes. Kanadyjski klub po 16 meczach zajmuje 11. miejsce w 14-zespołowej Konferencji Wschodniej MLS.
