Wieczorem w Kolonii gospodarze turnieju Niemcy mierzyli się z mistrzem świata Danią, która do tej pory nie zanotowała straty choćby punktu. Z kolei niemieccy szczypiorniści przegrali z Francją w fazie grupowej oraz z Chorwacją na drugim etapie mistrzostw Europy. Również w tej fazie zremisowali z Austriakami, choć w pewnym momentami przegrywali różnicą pięciu bramek.
Porażka gospodarzy i finał dla Skandynawów
W drugim półfinale wynik otworzył lewoskrzydłowy reprezentacji Niemiec Rune Dahmke. Gospodarze prowadzenia nie oddali do końca pierwszej połowy. Największa przewaga wynosiła trzy trafienia (13:10). Pretendent do tytułu nie potrafił sforsować twardej oraz solidnej defensywy niemieckiej drużyny. Z bardzo dobrej strony pokazywał się bramkarz Industrii Kielce Andreas Wolff, który powstrzymywał rozgrywających oraz skrzydłowych brązowych medalistów ME (20222).
Do przerwy Niemcy prowadzili 14:12.
Po wznowieniu gry Skandynawowie błyskawicznie odrobili straty. Do remisu doprowadził lewoskrzydłowy Landin. Pierwsze prowadzenie w meczu nastąpiło w 36. minucie, po bramce kołowego Simona Halda Jensena. Od stanu 17:18 Niemcy nie potrafili znaleźć sposobu na wicemistrza olimpijskiego jak i na rezerwowego Emila Nielsena. W pewnym momencie 26-letni zmiennik Niklasa Landina miał 71 proc. skutecznych interwencji.
Nieskuteczność niemieckiej drużyny była skrzętnie wykorzystywana przez duńskich zawodników. W 53. minucie Skandynawowie mieli o pięć trafień więcej. Do końca spotkania kontrolowali wynik. Ostatnią bramkę półfinału zdobył Mikkel Hansen. Starcie zakończyło się rezultatem 29:26.
Węgrzy piątą drużyną na Starym Kontynencie
Piłkarze ręczni Węgier w meczu o piąte miejsce w mistrzostwach Europy pokonali w Kolonii Słowenię 23:22. To najlepszy w historii wynik Madziarów, którzy dotąd legitymowali się szótą pozycją wywalczoną podczas Euro w 1998 roku.
O piąte miejsce: Węgry - Słowenia 23:22 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Węgier - Bence Banhidi i Mate Lekai po 5, Bendeguz Boka 4; dla Słowenii - Blaz Blagotinsek, Miha Zarabec, Aleks Vlah po 4.
Jako pierwsi do finału europejskiego czempionatu awansowała Francja, która pokonała po dogrywce Szwecję 34:30.
Po meczu Szwedzi wnieśli protest odnoszący się do ostatniej akcji regulaminowego czasu gry. To właśnie wtedy Francuz Prandi doprowadził do dogrywki. Zdaniem mistrza Europy zdobył bramkę w sposób nieprzepisowy.
Mecz Francja - Danina zaplanowano na niedzielę. Wcześniej odbędzie się spotkanie o 3. miejsce między Niemcami, a Szwedami.
