PiS to zło, lokomotywa na wodór i Kevin sam w domu - Klub Koalicji Obywatelskiej obradował w Toruniu

- Będę długo wspominał moje otwarte spotkanie w Chełmnie (…) z którym coś sentymentalnego mnie łączy. Chełmno, a konkretnie sąsiednie miasto Świecie, w którym miałem okazję pracować na tych bardzo wysokich kominach - rozpoczął otwarta dla mediów część posiedzenia Donald Tusk.

Tusk podsumował wątki, które pojawiały się na poniedziałkowych spotkaniach parlamentarzystów. Poruszył kwestię zbóż z Ukrainy, podkreślając, że rolnicy zostali „brutalnie oszukani”: - Nie mam wątpliwości, dowiemy się, kto i ile zarobił na nieszczęściu polskich rolników – zapowiedział.

Sporo uwagi szef Platformy poświęcił drożyźnie („okradają nas z naszych pieniędzy, stosują zupełnie nieczytelne zasady”). Zapowiedział, że nadchodzące święta będą „najdroższe w historii”.

Przywołując kwestię szpitala w Żninie, Tusk zwracał też uwagę na kwestię nieadekwatnej wyceny świadczeń medycznych, które powodują zadłużenie placówek medycznych. Były premier wspomniał również o ogromnym zadłużeniu toruńskiego szpitala, ale nie rozwinął tego wątku.

- Żyjemy w trudnym okresie. Jutro będzie u nas prezydent Zełenski - mówił szef PO. - Ta wojna, agresja rosyjska na Ukrainę wisi ciągle nad nami, mamy ją w świadomości. Jest mnóstwo obiektywnych powodów, żeby się martwic o różne rzeczy, nie trzeba do tego dokładać wewnętrznej agresji i nienawiści.

Tusk nawiązał w ten sposób do sporu o ocenę działalności Jana Pawła II: - PiS chce zrobić z niego figurę konfliktu politycznego (…). Z pamięci o Janie Pawle II robi się maczugę polityczną, aby walić konkurentów po głowie”.

Tusk zwrócił również uwagę na nadmierną jego zdaniem wycinkę polskich lasów i eksport drewna, który powoduje wzrost cen na rynku krajowym. Zwracał też uwagę na konieczność zmiany przepisów w dziedzinie gospodarczej: - Musimy stawiać na ludzi pracy i elementarna logikę – kto ciężko pracuje, ten dobrze zarabia (…) Nie ma gorszych i lepszych zawodów (…) Praca musi się opłacać niezależnie od tego jaką robotę wykonujemy.

Były premier zwrócił uwagę, że w Kujawsko-Pomorskiem, staraniem samorządu pojawić ma się w ciągu 3 lat pierwsza lokomotywa wodorowa. (…) Mam nadzieję, że za 3 lata przejedziemy się tu pierwszym wodorowym pociągiem.

- Jesteście w regionie, którego patronem jest św. Jan Paweł II. W 2017 roku prosiliśmy papieża Franciszka o ten przywilej i on go nam udzielił. Ale jesteśmy w czasach, w których podważa się wszystkie autorytety i cynicznie się wykorzystuje, żeby budować swój kapitał polityczny - mówił Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Co zrobiono z naszym bohaterem Lechem Wałęsą? Kto otwiera akta IPN, kto sekwencjonuje informacje i tak ich udziela, abyśmy tworzyli w naszym państwie poczucie beznadziejności, gdzie wszystko jest do podważenia. Nie róbmy tego, bo nasza historia jest trudna, ale jedna. Lech Wałęsa był jest i pozostanie na zawsze naszym honorowym obywatelem i będziemy go bronić tak długo, jak długo jesteśmy województwem kujawsko-pomorskim.

Toruński poseł Arkadiusz Myrcha poruszył kwestię forsowanej przez o. Tadeusza Rydzyka Geotermii i jej wpływu na wzrost kosztów ogrzewania: - To jest smutny fakt, że ta władza zrobiła wszystko, żeby Toruń kojarzył się z PiS-owskim biznesmenem, który na co dzień nazywa się duchownym. (…) Jeżeli słyszę, że Rydzyk jest przedsiębiorcą, że on jest sprytny… Ludzie, przedsiębiorcą to był Rockefeller, sprytny to był Kevin sam w domu! Ten gość jest po prostu oszustem, jest amoralnym cynikiem tak jak ta władza jest amoralna, cyniczna i zepsuta do szpiku kości”.

Zobacz także: Donald Tusk w Chełmnie mobilizował sympatyków PO. Mówił o rozpoznaniu i uderzeniu we wroga.

Cykl wystąpień zakończył Borys Budka składając w imieniu klub KO „solenne, solidne zobowiązanie, że o ile te święta mogą być w waszych domach bardzo drogie, to następne — święta Bożego Narodzenia — na pewno będą dużo tańsze”.

Kolejne spotkania z mieszkańcami Platforma zaplanowała na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu i dalej - w Małopolsce i na Dolnym Śląsku.