W ostatnich tygodniach na stadionach Ekstraklasy kibice zareagowali na bieżące wydarzenia polityczne. Podczas meczu Śląska Wrocław z Lechem Poznań za jedną z bramek wywieszono transparent o treści "To nie nasza wojna" odwołującego się rzecz jasna do wydarzeń za naszą wschodnią granicą - na Ukrainie.
Klub w oficjalnym komunikacie przeprosił, a także wyraźnie potępił zachowania kibiców. Nie obyło się jednak bez kary. Komisja Ligi nałożyła na Śląsk Wrocław grzywnę w wysokości 15 tys. złotych. Wcześniej na stadionie na Dolnym Śląsku pojawił się napis o treści "Stop ukrainizacji Polski".
Tym razem kontrowersje wywołał transparent na stadionie w Gdańsku, na sobotnim meczu przyjaźni między Lechią a Śląskiem. - Sodomici, pedały i pedofile z LBGT, łapy precz od Jana Pawła II - brzmiała treść płótna. Kibice w jasny sposób nawiązali do głośnego reportażu TVN24 o papieżu.
Robert Biedroń oburzony skandalicznym transparentem. Wysłał list do Kuleszy
Na ten transparent zareagował polityk lewicy Robert Biedroń. Widząc brak reakcji władz klubu Lechii stanął w obronie mniejszości, których obrażało hasło kibiców Lechii. Biedroń wystosował list do prezesa PZPN z prośbą o interwencję w tej sprawie.
- Określanie osób homoseksualnych pejoratywnymi słowami ("sodomici", "pedały") i łączenie ich z przestępstwami seksualnymi popełnianymi na dzieciach, to podżeganie do nienawiści i przemocy wobec tej grupy osób. Transparent, jak rozumiem, miał się odnosić do faktu ujawnienia przez dziennikarzy nowych informacji dotyczących tuszowania kościelnej pedofilii i przenoszenia sprawców tych przestępstw na inne parafie przez Karola Wojtyłę, zanim jeszcze został papieżem - pisze Biedroń.
- Nie ma żadnego połączenia między tymi faktami a treścią nienawistnego transparentu wywieszonego na trybunie. Stadion sportowy, tak jak żadne inne miejsce publiczne, nie może być przestrzenią podżegania do nienawiści wobec żadnych grup ludzi w kontekście ich orientacji psychoseksualnej, płci, rasy czy wyznania.
- Proszę o podjęcie odpowiednich kroków w celu ukarania osób odpowiedzialnych za wywieszenie transparentu, a także organizatorów, którzy nie podjęli żadnych działań w celu usunięcia transparentu z trybun - apeluje Biedroń.
Najpewniej nad tą kwestią pochyli się nie tylko sam prezes związku, ale i Komisja Ligi, która w ostatnim czasie nie narzeka na brak takich zgłoszeń.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Oto najlepiej wyceniani piłkarze z polskiej...
