
Joanna Lichocka o zapowiedziach zmian w mediach publicznych: Największym beneficjentem działań PO jest TVN
- Jeżeli ktoś chciałby zmieniać sytuację w mediach publicznych, to może to robić za pomocą ustawy. Trzeba przyjąć ustawę przez Sejm, przez parlament, ta ustawa musi być podpisana przez prezydenta i dopiero potem mogą sobie zmieniać według nowej ustawy zarządy mediów publicznych - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka.
Zapytana o zapowiedzi ze strony partii opozycyjnych, które dążą do stworzenia koalicji i przejęcia władzy w Polsce, zaznaczyła, że w ten sposób wywierany jest nacisk na dziennikarzy.
- Same te zapowiedzi i walka z mediami publicznymi jest podważaniem ich pozycji. Oczywiście te media bardzo dobrze funkcjonują i reagują. Jest to działanie na korzyść mediów, które działają na korzyść opozycji. Beneficjentem działań PO jest TVN i spodziewa się przepływu pieniędzy z reklam. Prężenie muskułów i mówienie czego to nie zrobią z mediami, jest wywieraniem presji na dziennikarzy. Ci dziennikarze są wierni misji dziennikarskiej i wiedzą, że prawa się obroni, wiedzą, że warto być przyzwoitym w tym zawodzie i takie różne działania nie robią na nich wrażenia - powiedziała Joanna Lichocka.
Joanna Lichocka o zapowiedziach sprawdzania dziennikarzy: Metody jak z PRL-u
Poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości odniosła się również do zapowiedzi dotyczących tego, że dziennikarze będą sprawdzani przez specjalnie powołane komisje. Jak wskazała, jest to oczywisty powrót do metod, jakie stosowane były przez służby w PRL-u.
- Wprost mówi się o weryfikacji dziennikarzy. Tak było w PRL-u, kiedy komisje szczegółowo ich sprawdzały. W ten sposób pracę straciło wtedy ok. 10% osób wykonujących ten zawód. PO nie jest partią demokratyczną, to partia niedemokratyczna, która nie szanuje wolności słowa - zaznaczyła na antenie Polskiego Radia Joanna Lichocka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Kto powinien dostać misję stworzenia rządu?
Joanna Lichocka odniosła się również do tego, komu prezydent Andrzej Duda powinien powierzyć misję sformowania nowego rządu. Jak zaznaczyła, prezydent nie powinien zignorować przy tym Mateusza Morawieckiego, który jest liderem partii, która zdobyła największe poparcie w wyborach parlamentarnych.
- Ja uważam, że pan prezydent ma deklarację od lidera Zjednoczonej Prawicy, czyli ugrupowania, które zdobyło największe poparcie w wyborach, że jest gotów, aby stworzyć rząd, to nie może tego zignorować. Rozmowy trwają, a o szczegóły trzeba pytać ścisłego kierownictwa - powiedziała poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
- Bez względu na to, jaką presję próbuje wywrzeć na prezydencie opozycja, to tradycja wskazuje na to, że misja stworzenia rządu powinna zostać powierzona Mateuszowi Morawieckiemu, czyli liderowi partii, która zdobyła największe poparcie i jej przedstawiciele mają najwięcej mandatów w Sejmie - dodała Joanna Lichocka.
rs