Kilka dni temu protokół przesłuchania mecenasa Andrzeja H. wpadł nam w ręce. Pochodzi z kwietnia 2012 z Sądu Okręgowego w Zielonej Górze. Tam sądzony był prokurator O. Proces zakończył się już prawomocnym wyrokiem skazującym a pan O. został dyscyplinarnie usunięty z prokuratury.
Co wynika z zeznań mecenasa? W sądzie w Zielonej Górze podał kilka szczegółów mówiąc, że nic więcej nie może powiedzieć. Zeznał, że prokurator O. „spożywał alkohol z osobami mieszkającymi koło Miłoszyc” sugerując, że to „niewygodna wiedza” dla pana O. Podał źródło swoich informacji. Mężczyznę, o którym powiedział, że już nie żyje ale od którego miał się dowiedzieć o podejrzanych jakoby znajomościach Stanisława O.
Prokuratura w Łodzi – przypomnijmy – bada nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym Tomasza Komendy. Przez 18 lat niewinnie siedział za zbrodnię, której nie popełnił. Za gwałt i zabójstwo piętnastoletniej Małgosi w Miłoszycach pod Wrocławiem.
- Wystąpiliśmy już o akta sprawy z sądu w Zielonej Górze – powiedział nam w czwartek rzecznik prokuratury w Łodzi Krzysztof Kopania. - Będziemy próbowali doprecyzować informacje, którymi świadek może dysponować – dodał. Mecenas Andrzej H. będzie więc poproszony o to by „rozwinął” swoje myśli z przesłuchania z 2012 roku.
