Podwodny niewidzialny dron „Błękitny wieloryb” ruszył do walki z chińskimi i rosyjskimi terrorystami na Bałtyku

„Błękitny Wieloryb” to nowa broń przeciwko dwóm mocarstwom w obliczu rasnących napięć związanych z przecinaniem kabli podmorskich na Morzu Bałtyckim.

Dron będzie oczami i uszami niemieckiej marynarki wojennej - ma wykrywać obecność wrogich statków i min. Twórcą pięciotonowego aparatu jest izraelska firma Elta. Może on osiągnąć prędkość 8 mil na godzinę (ok. 13 km/h), zanurza się na 300 metrów i funkcjonuje pod wodą przez kilka tygodni.

Decyzja o jego zakupie powstała po tym, jak Niemcy, kraje nordyckie i bałtyckie stwierdziły podwyższone zagrożenie ze strony wrogiej działalności Chin i Rosji na Bałtyku.

W listopadzie 2024 r. podano, że chiński statek przeciął dwa światłowodowe kable morskie z Finlandii do Niemiec. W październiku 2023 r., gdy chiński statek uderzył w gazociąg, Pekin stwierdził, że było to... przypadkowe przeciągnięcie kotwicy po dnie morskim. Minister obrony Estonii skrytykował wymówkę jako „trudną do zrozumienia”.

Zachodnie służby twierdzą, że szkody mogły być spowodowane przez chińskie wojsko w imieniu rosyjskich służb wywiadowczych.

- Drony takie jak Blue Whale pozwolą niemieckiej marynarce lepiej monitorować i wykrywać okręty podwodne bez uciekania się do drogich systemów załogowych – mówił Johannes Peters, ekspert z Uniwersytetu w Kilonii.