Policjanci pomogli kibicowi, który wpadł do kanału i nie był w stanie się z niego wydostać. Chciał skrócić w ten sposób drogę na stadion

Mateusz Zbroja
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ten mecz na pewno zapadnie w pamięci kibica, który w drodze na stadion wpadł do Kanału im. Kusocińskiego. Mężczyzna nie był w stanie się z niego wydostać, a pomocy udzielili mu policjanci, którzy zabezpieczali mecz Legii Warszawa.

Kibic wpadł do Kanału im. Kusocińskiego

Policjanci pomogli kibicowi, który wpadł do kanału
Policjanci pomogli kibicowi, który wpadł do kanału Fot. ksp.policja.gov

Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, zabezpieczający mecz funkcjonariusze z oddziału prewencji w pewnym momencie na wysokości trybuny południowej zauważyli osobę, która macha do nich rękoma i wzywa pomocy.

"Natychmiast ruszyli w kierunku kanału i przy pomocy pasów transportowych, które połączyli w linę ratunkową, pomogli mężczyźnie wydostać się na brzeg. Poszkodowany, mimo ogromnego osłabienia i wyziębienia, zdołał chwycić linę, po czym się nią obwiązać. Wtedy policjanci szybko i zdecydowanie wyciągnęli mężczyznę z mułu wodnego, w którym był zanurzony po szyję" - podała KSP.

Dodała, że sytuacja, w jakiej znalazł się 33-latek, była o tyle niebezpieczna, że temperatura na zewnątrz wynosiła około 0 st. C i mężczyźnie ze względu na przebywanie w zimnej wodzie groziło wychłodzenie organizmu, co mogło zakończyć się utratą życia i zdrowia.

"Natychmiast po wyciągnięciu z wody policjanci zdjęli z mężczyzny mokrą odzież i okryli go kocem termicznym. Jak się okazało, 33-latek był cały przemarznięty, przemoczony, stracił czucie w rękach i nogach oraz źle się czuł" - przekazała KSP.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego załoga udzieliła poszkodowanemu pomocy medycznej, a następnie ze względu na duże wychłodzenie organizmu zabrała do szpitala.

"Po rozmowie z mężczyzną okazało się, że chciał sobie skrócić drogę na stadion i zamarznięty kanał wziął za mokry asfalt" - wyjaśniła KSP.

ag

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Trollo
Srrałem tam!

Do kanału
o
olo
Na tej Legi to widać często kibice sobie drogę chcą skrócić, nie tak dawno jeden też chciał sobie drogę skrócić po meczu to spadł z wiaduktu i nie zyje,ten miał więcej szczęścia
.
ale kanał haha
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl