Policjant robił zdjęcia i wysyłał "lewe" mandaty
Grzegorz P., policjant drogówki z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie, w marcu tego roku wpadł na pomysł, jak dorobić sobie do pensji.
- Podczas pracy na drodze własnym aparatem fotograficznym robił zdjęcia przejeżdżającym kierowcom. Potem na podstawie rejestracji pojazdów odszukiwał w systemie dane właścicieli pojazdów. Gdy miał już te informacje, sam drukował fałszywe zawiadomienia o przekroczeniu prędkości i złapaniu przez fotoradar. Podszywał się pod obsługujący państwowy system fotoradarów CANARD. W zawiadomieniach o popełnieniu wykroczenia wskazywał swoje prywatne konto, jako to, na które należy wpłacić grzywnę za wykroczenie - realacjonuje brd24.pl.
Policjant został zatrzymany i zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. W związku z tą sprawą zatrzymano też jeszcze jedną osobę – Krystiana T.
Wpadł, bo chciał oszukać... byłego policjanta
– Wiemy na razie, że wystawił osiem takich mandatów, każdy na kwotę 200-300 zł. Tylko jedna osoba taki mandat zapłaciła i przelała pieniądze na jego konto – informuje brd24.pl prokurator Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Według nieoficjalnych informacji Grzegorz P. wpadł, bo jedną ze sfałszowanych informacji o rzekomym wykroczeniu wysłać miał do… emerytowanego policjanta. Ten zorientował się, że wezwanie jest "lewe" i powiadomił policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych. Teraz grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: brd24.pl