Utknęli w korku na krajowej "trójce"
Roczne dziecko traciło przytomność. Miało bardzo wysoką gorączkę. Jego stan zdrowia z minuty na minutę się pogarszał. Rodzice wieźli chłopca do szpitala. Niestety utknęli w kilkukilometrowym korku. Dokładnie na wysokości wiaduktu, po którym przebiega droga wojewódzka 331 nad krajową „trójką”. - To właśnie w tym miejscu rodzice potrzebującego pomocy rocznego chłopca natrafili na kilkukilometrowy zator drogowy i postanowili wezwać pomoc - informuje kom. Kamil Rynkiewicz z policji w Polkowicach.
Czytaj również:**Nietypowa interwencja policji w Zielonej Górze. Szukali pacjentki na wózku inwalidzkim**
Liczyła się każda minuta
- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach podjął decyzję o niezwłocznym pilotażu samochodu do szpitala, a skierowani do tej interwencji policjanci wiedzieli, że liczy się każda minuta. Funkcjonariusze włączyli w radiowozie sygnały uprzywilejowania i przebijając się przez korek, eskortowali samochód z chorym dzieckiem - dodaje rzecznik.
Po przyjeździe do lubińskiego szpitala chłopiec został przekazany lekarzom, którzy udzielili mu fachowej pomocy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?