Jak odpowiedziała Białoruś?
Odpowiedzią Białorusi jest wprowadzenie ograniczeń dla polskich przewoźników oraz opuszczenie kraju przez oficera łącznikowego Straży Granicznej.
MSZ poinformowało również w komunikacie, że „liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku”.
Polscy przewoźnicy będą mogli wjeżdżać na Białoruś, ale tylko „na polsko-białoruskim odcinku granicy”. Oznacza to, że nie będą mogli wjeżdżać i wyjeżdżać przez Litwę i Łotwę.
Rzecznik polskiego MSZ komentuje
Rzecznik prasowy polskiego MSZ Łukasz Jasina pytany przez PAP, czy takie ograniczenia rzeczywiście mogą zostać wprowadzone przez Miński przekazał, że „potwierdza taka możliwość”.
Podkreślił, że resort dyplomacji będzie komunikować rozwój sytuacji. – Nasze reakcje będą spokojne i po dokładnym rozważeniu – dodał.
– Analizujemy tę sytuację i będziemy informowali o decyzjach. Każdy scenariusz jest na stole przy tego typu reakcji, wszystkie „za” i „przeciw” musimy rozważyć, więc na spokojnie podejmiemy decyzję w najbliższym czasie, (to) kwestia kilku najbliższych dni – powiedział.
Polska zamknęła przejście graniczne w Bobrownikach
W czwartek, 9 lutego, szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa zdecydował o zawieszeniu do odwołania ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. Ruch został zawieszony od 10 lutego od godz. 12:00.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że to sankcja nałożona za wyrok na Andrzeja Poczobuta, który zapadł 8 lutego. Sędzia Grodzieńskiego Sądu Obwodowego ogłosił wyrok ośmiu lat więzienia o zaostrzonym rygorze dla działacza mniejszości polskiej i dziennikarza. Andrzej Poczobut przebywa za kratami od blisko dwóch lat.

dś
Źródło: