Polskie osady w finale
Jessika Sobocińska i Zuzanna Jasińska pokazały klasę, zajmując trzecie miejsce w repasażu i tym samym zapewniając sobie udział w wtorkowym finale regat kwalifikacyjnych. Ich determinacja i ciężka praca przyniosły efekt, co daje nadzieję na zdobycie upragnionych przepustek do Paryża. W finale, obok duetu Sobocińska-Jasińska, o szansę na olimpijskie występy powalczy łącznie cztery polskie osady.
Pierwszego dnia regat, Jerzy Kowalski i Daniel Gałęza w dwójce podwójnej wagi lekkiej, również zapewnili sobie miejsce w finale, co jest znaczącym osiągnięciem i potwierdzeniem ich wysokiej formy. Z kolei w rywalizacji czwórek bez sterniczki, polska osada w składzie: Kinga Stałęga, Zuzanna Lesner, Weronika Kaźmierczak i Anna Potrzuska, mimo zajęcia trzeciego miejsca, była pewna awansu do finału ze względu na liczbę startujących zespołów.
Rozczarowania i pożegnania z marzeniami o igrzyskach
Niestety, nie wszystkie polskie osady mogą cieszyć się z awansu. Wiktoria Kalinowska i Piotr Płomiński stracili szansę na kwalifikację olimpijską po niezadowalających występach w swoich konkurencjach. Kalinowska, pomimo walki, została wyeliminowana po zajęciu ostatniego miejsca w półfinale, a Płomiński, po początkowym sukcesie, nie zdołał utrzymać formy w półfinale, kończąc rywalizację na czwartym miejscu.
Szczególnie bolesne było pożegnanie z marzeniami olimpijskimi dla czwórki bez sternika. Tomasz Lewicki, Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda i Michał Szpakowski, mimo ambitnej walki, zajęli trzecie miejsce w repasażu, co nie wystarczyło do awansu do finału. Mikołaj Burda, walczący o swoje szóste igrzyska, musiał się pogodzić z myślą, że tym razem nie stanie na olimpijskim starcie.
Ostatnia Szansa na Olimpiadę
Wszystkie finały, zaplanowane na wtorek, będą ostatnią szansą dla wioślarzy i wioślarek na zdobycie kwalifikacji olimpijskiej. W jedynkach, trzech wioślarzy i trzy wioślarki otrzymają upragnione bilety do Paryża, podczas gdy w pozostałych konkurencjach, tylko po dwie osady będą mogły świętować awans.
Przepustkę do Paryża już wcześniej zapewniły sobie Katarzyna Wełna i Martyna Radosz w dwójce podwójnej wagi lekkiej, a dzięki brązowemu medalowi mistrzostw świata, miejsce na igrzyskach zarezerwowała sobie również czwórka podwójna mężczyzn. To pokazuje, że polskie wioślarstwo ma solidne fundamenty i potencjał, który może zaowocować sukcesami na najważniejszej sportowej arenie świata.
W dniach od piątku do niedzieli, na tym samym torze w Lucernie, odbędzie się również drugi etap Pucharu Świata, co będzie kolejną okazją do sprawdzenia formy przed nadchodzącymi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Polskie osady, zarówno te, które już zapewniły sobie udział, jak i te, które nadal walczą o kwalifikację, mają przed sobą ważne wyzwania. Wszystkie oczy będą teraz zwrócone na wtorkowe finały, które zdecydują o tym, kto rzeczywiście pojedzie do Paryża, reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich.
