Norwegia jest kolejnym - po Estonii oraz Stanach Zjednoczonych - krajem, który zdecydował się na zakupów Piorunów.
Kontrakt na miliony euro
Jak dowiadujemy się z komunikatu, w ramach kontraktu wartego kilkadziesiąt milionów euro Mesko dostarczy kilkaset rakiet Piorun wraz z zestawami startowymi. Umowę w tej sprawie podpisał we wtorek w Oslo wiceprezes spółki Przemysław Kowalczuk.
Umowa jest wynikiem postępowania prowadzonego w trybie otwartym, w którym konkurowaliśmy z europejskimi i amerykańskimi dostawcami tej klasy uzbrojenia. Praca wykonana przez ostatni rok przez Polską Grupę Zbrojeniową sprawiła, że nasza oferta okazała się znacznie lepsza, niż naszych konkurentów i wygraliśmy przetarg – podkreślił, cytowany w komunikacie, Kowalczuk.
Na Norwegii nie koniec
Wiceprezes Mesko dodał dodał, że firma "oczywiście nie powiedziała ostatniego słowa".
Jest to nasz przystanek w ekspansji na rynki zewnętrzne. Na tym opiera się nasza strategia dla tej grupy produktów. W dość krótkim czasie skutecznie dostosowaliśmy naszą ofertę do specyficznych wymagań norweskiego klienta, co udowadnia naszą elastyczność zarówno biznesową, jak i technologiczną – oznajmił.
Kowalczuk dodał, że „umowa z Norwegią nie jest ostatnią, której można spodziewać się w nieodległym czasie”.
Jak zaznaczono w komunikacie, Mesko prowadzi od lat ścisłą współpracę z norweską firmą Nammo w zakresie amunicji średniego kalibru, ale w tej chwili podpisana umowa jest pierwszą na dostawy tego typu uzbrojenia dla Sił Zbrojnych Norwegii.
Zestawy Piorun przeznaczone są do zwalczania nisko latających statków powietrznych, takie jak samoloty, śmigłowce i drony.

rs