Prezydent Ukrainy do Rosjan: "Ukraina w waszych wiadomościach telewizyjnych i prawdziwa Ukraina to dwa zupełnie różne kraje"

Tomasz Dereszyński
STR/AFP/East News
Atak na Ukrainę może być początkiem wielkiej wojny na kontynencie europejskim - ostrzegł prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński.

Prezydent Ukrainy w nocnym wystąpieniu skierowanym do Rosjan po rosyjsku zapowiedział, że "w przypadku przekroczenia granic Ukrainy będziemy bronić naszego kraju".

Wołodymyr Zełenski poinformował, że próbował się telefonicznie skontaktować z prezydentem Rosji Władimirem Putinem ale "bezskutecznie". - Dzisiaj zainicjowałem rozmowę telefoniczną z prezydentem Federacji Rosyjskiej. Efektem była cisza. Chociaż to w Donbasie powinno być milczenie - powiedział Zełeński.

Jego zdaniem atak na jego kraj może być początkiem wielkiej wojny na kontynencie europejskim. - Cały świat mówi o tym, co może się wydarzyć lada dzień - mówi Zełeński. - Każda prowokacja. Każdy rozbłysk – to taki, który mógłby wszystko spalić - dodał Zełeński.

- Mówią wam, że ten płomień wyzwoli naród ukraiński, ale naród ukraiński jest wolny. Pamięta swoją przeszłość i buduje swoją przyszłość - mówił Zełeński. Jak dodał do Rosjan "Ukraina w waszych wiadomościach telewizyjnych i prawdziwa Ukraina to dwa zupełnie różne kraje. Nasz jest prawdziwy”.

Odniósł się też do obwodów ługańskiego i donieckiego. - Mówię po rosyjsku, ale nikt w Rosji nie rozumie, czym są te miejsca, ulice i wydarzenia. To nasza ziemia i nasza historia. Zwracając się do Rosjan pytał: O co walczysz? I z kim?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl