Igor Karačić , środkowy rozgrywający Łomży Vive Kielce, zrezygnował z udziału w mistrzostwach Europy, aby odpocząć i doleczyć kontuzje. Chorwat miał dołączyć do swojej klubowej drużyny 17 stycznia, kiedy mistrzowie Polski, bez zawodników uczestniczących w Euro, rozpoczną zajęcia. Jak zaznaczał zawodnik, w mistrzostwach Starego Kontynentu mógłby zagrać tylko w jakiejś nadzwyczajnej sytuacji.
Kto wie, czy taka awaryjna sytuacja nie nastąpi. Podczas zgrupowania reprezentacji Chorwacji testy na obecność koronawirusa dały pozytywny wynik u dwóch czołowych zawodników: Domagoja Duvnjaka i byłego gracza klubu z Kielc, Luki Cindricia. Duvnjak, grający w niemieckim THW Kiel, dołączył do kadry "Hrvatskiej" dopiero 1 stycznia, ze względu na mecze Bundesligi. Cindrić, zawodnik Barcelony, trenował z kadrą dłużej.
- Obaj zostali odizolowani od reszty zespołu. Mają łagodne objawy. Sytuacja jest monitorowana, może się zmienić z godziny na godzinę, zawodnicy będą robili testy jak często to tylko możliwe. Jednak nie możemy być pewni, że będą w stanie grać - mówi dla portalu gol.hr lekarz kadry Chorwacji, Tomislav Kukina.
Chorwaci wyliczają, że jeśli izolacja "Dule" i "Cindry" potrwa wymagane przez Europejską Federację Piłki Ręcznej 14 dni, to obaj zawodnicy nie zdążą na pierwszy mecz reprezentacji na mistrzostwach Europy. Chorwaci rozegrają go 13 stycznia w Segedynie z Francją. W najlepszym wypadku, jeśli nakazana im izolacja będzie trwała mniej niż 10 dni, obaj wrócą do drużyny tuż przed turniejem.
Oznacza to wielkie problemy trenera kadry Chorwacji, Hrvoje Horvata, bo przy absencji Cindricia jedynym środkowym w drużynie pozostał Ante Gadža. Na lewym rozegraniu, gdzie miał grać Duvnjak, sytuacja jest niewiele lepsza - są tam Halil Jaganjac (zawodnik, który podpisał ważny od przyszłego sezonu kontrakt z Łomżą Vive, ale będzie na trzy lata wypożyczony do niemieckich Rhein-Neckar Löwen) oraz Zvonimir Srna. Chorwackie media piszą, że za Duvnjaka z listy rezerwowej selekcjoner może powołać Stipe Mandalinicia lub Ivana Slickovicia, a za Cindricia - Igora Karačicia lub Domagoja Pavlovicia.
Podobne problemy nie omijają grupowych rywali Chorwacji - Francji i Serbii (trzecim jest Ukraina). Francuzi zagrają na Euro bez Elohima Prandiego, rannego po ataku nożem w sylwestrową noc, trzech zawodników mistrza olimpijskiego - Timotheya N'Guessana, Nedima Remiliego i Lukę Karabatica, wyeliminowały kontuzje, nie wiadomo, co z bramkarzem Vincentem Gérardem, który ma problemy rodzinne, a aż dziewięciu graczy "Trójkolorowych", wśród nich Dylan Nahi z Łomży Vive, było lub jest zakażonych koronawirusem. W niedzielę wróciło do treningów czterech francuskich graczy, ozdrowieńcami są między innymi Nikola Karabatić i Nahi, ale do czasu uzyskania ostatecznych negatywnych testów trenują w osobnej grupie, w innej hali niż reszta drużyny.
Dwa przypadki COVID-19, w tym u byłego bramkarza kieleckiego klubu, Władymira Cupary, wykazano w reprezentacji Serbii. Kontuzja wyeliminowała z turnieju jej lidera, Petara Nenadicia. Koronawirusa ma także czterech członków serbskiego sztabu szkoleniowego.
Nie licząc Karačicia, reprezentacja Łomży Vive Kielce na mistrzostwach Europy może liczyć jedenastu graczy.
- Mateusz Kornecki, Michał Olejniczak, Szymon Sićko, Arkadiusz Moryto (Polska)
- Artiom Karaliok, Władysław Kulesz (Białoruś)
- Branko Vujović (Czarnogóra)
- Dylan Nahi, Nicolas Tournat (Francja)
- Andreas Wolff (Niemcy)
- Sigvaldi Gudjonsson (Islandia)
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
