Prokuratura wystąpiła do Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu łódzkiemu sędziemu, tak aby można postawić mu zarzuty

Wiesław Pierzchała
Policjanci ukarali sędziego za kolizję mandatem karnym w wysokości 220 zł i sześcioma punktami karnymi.
Policjanci ukarali sędziego za kolizję mandatem karnym w wysokości 220 zł i sześcioma punktami karnymi. policja/archiwum
Sędzia Dariusz S. po pijanemu spowodował kolizję w centrum Łodzi, po czym – nie czekając na przybycie policji - oddalił się z miejsca zdarzenia, udał się do Sądu Okręgowego i prowadził rozprawy będąc pod wpływem alkoholu. Tak wynika z ustaleń policji i prokuratury.

W sprawie tego skandalu Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Warszawie z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu, tak aby można było przedstawić sędziemu zarzuty prokuratorskie i postawić go przed sądem.

Orzekał pod wpływem alkoholu

Do zdarzenia doszło rankiem 29 marca 2021 roku w rejonie ul. Jaracza w pobliżu siedziby Sądu Okręgowego w Łodzi. Tego dnia 43-letni sędzia Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście, przebywający na delegacji w Sądzie Okręgowym, przyjechał do pracy hyundaiem. Śledczy ustalili, że miał co najmniej 0,6 promila alkoholu w organizmie.

Poruszając się w tym stanie autem Dariusz S. uczestniczył w kolizji drogowej, której skutkiem było zarysowanie wymijanego przez niego w zbyt bliskiej odległości innego pojazdu. Dodatkowo - jak ustalono - Dariusz S. odjechał z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policjantów, których jeszcze w jego obecności telefonicznie wezwał poszkodowany kolizją. Jednocześnie ustalono, że bezpośrednio po kolizji Dariusz S. udał się do swego miejsca pracy, to jest do Sądu Okręgowego w Łodzi, gdzie orzekał pod wpływem alkoholu – informuje prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Ukarany mandatem i punktami karnymi

Sprawą zajęli się też policjanci z drogówki. Jak nas wówczas poinformowała sierżant sztabowy Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi, 43-letni kierowca hyundaia podczas manewru omijania uszkodził dacię kierowaną przez 49-latka. Stróże prawa ukarali go za kolizję mandatem karnym w wysokości 220 zł i sześcioma punktami karnymi. Natomiast jazda po pijanemu jest przestępstwem, za które grozi do dwóch lat więzienia. Dlatego sprawa trafiła do Prokuratury Krajowej w Warszawie, która przeprowadziła dochodzenie.

Czy sędzia Dariusz S. nadal sądzi? Czy przeciw niemu wszczęto postępowanie dyscyplinarne? Czy cofnięto mu delegację do Sądu Okręgowego w Łodzi?

Sędzia nadal sądzi

W odpowiedzi na te pytania sędzia Monika Pawłowska – Radzimierska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Łodzi, poinformowała nas, że: „w sprawie sędziego, w związku ze zdarzeniem z dnia 29 marca 2021 roku, toczy się postępowanie wyjaśniające. Wskazany sędzia orzeka w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi. W Sądzie Okręgowym w Łodzi sędzia orzekał w ramach delegacji ministerialnej do dnia 31 października 2021 roku. Prezes Sądu Okręgowego w Łodzi nie wystąpił do Ministra Sprawiedliwości o przedłużenie delegacji sędziemu”.

HOROSKOP 2022

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A skąd wiadomo, że był pijany???
G
Gość
15 lutego, 16:05, Gość:

Dziwicie się że tylu pijaków na drogach a kary dla nich żadne ?

Mamy jedne z najwyższych kar w Europie. I wcale nie mamy tak dużo pijanych, bo przegonili nas Włosi i Hiszpanie.

G
Gość
Dziwicie się że tylu pijaków na drogach a kary dla nich żadne ?
C
Czarek
To "kastowy" czy równy innym obywatelom?...
G
Gość
Uwaga kłamstwo!

Napisali, że sędzia był pijany. I że miał powyżej 0.6 promila.

Tylko że na miejscu nie było policji, więc nikt tego nie zmierzył!

Może prokuratura korzystała z pomocy wróżki?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl