Świątek vs Gauff – więcej niż mecz
Iga Świątek, aktualna liderka światowego rankingu tenisistek, stanie naprzeciw Coco Gauff, która już w najbliższy poniedziałek zajmie drugie miejsce w rankingu. To spotkanie przyciąga uwagę nie tylko ze względu na pozycje zawodniczek w światowej czołówce, ale również przez ich dotychczasowe osiągnięcia i formę prezentowaną na kortach. Historia ich bezpośrednich starć mówi sama za siebie – bilans 10-1 na korzyść Polki może sugerować, kto jest faworytką nadchodzącego meczu.
Nasza tenisistka w drodze do półfinału pokazała klasę, eliminując swoje przeciwniczki z kortu w imponującym stylu. Jej gra w ostatnich meczach, zwłaszcza podczas czwartej rundy i ćwierćfinału, była demonstracją tenisowej dominacji. Z kolei Coco Gauff, mimo że nie zaskoczyła w meczu z Ons Jabeur, w półfinale zagra z dodatkową motywacją, wynikającą z awansu na drugą lokatę w rankingu.
- Nie mogę myśleć o ostatnich przeciwniczkach Igi, nie jestem przecież ani Potapową, ani Vondrousovą. Wyjdę i spróbuję wygrać. Nie mam nic do stracenia - powiedziała przed półfinałowym starciem Amerykanka.
Niespodziewany skład drugiego półfinału
Po zakończeniu pojedynku Świątek-Gauff na kort wyjdą Jasmine Paolini i Mirra Andriejewa, które w swoich poprzednich meczach sprawiły wielkie niespodzianki, eliminując z turnieju wysoko notowane zawodniczki (odpowiednio Jelenę Rybakinę i Arynę Sabalenkę). Obydwie tenisistki zagrają w swoim pierwszym półfinale wielkoszlemowym, co jest już samym w sobie wielkim osiągnięciem. Dodatkowo, ich miejsca w światowym rankingu znacząco wzrosną niezależnie od wyniku, co niewątpliwie dodaje im motywacji.
Dla Paolini i Andriejewy, które już w najbliższy poniedziałek znajdą się na najwyższych w swojej karierze pozycjach w rankingu, stawką będzie pierwszy w karierze finał tak wielkiej imprezy. Włoszka, mając na uwadze swoją porażkę z Andriejewą w Madrycie, z pewnością będzie dążyć do rewanżu i pokazania, że potrafi wygrać w tak ważnym momencie.
Podwójny polski akcent w finale?
Możliwość zobaczenia w finale dwóch tenisistek związanych z Polską dodaje pikanterii całemu turniejowi. Iga Świątek, będąca nie tylko najlepszą polską tenisistką, ale i liderką światowego rankingu, ma szansę na kolejny wielkoszlemowy tytuł. Z drugiej strony, Jasmine Paolini, z polskimi korzeniami (spędzała wakacje u babci w Łodzi), również może sprawić, że finał nabierze polskiego akcentu.
