Przedłużony areszt dla 37-letniego Grzegorza G., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Stalowej Woli

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
37-letni Grzegorz G., który w prokuraturze usłyszał zarzut spowodowania pod wpływem alkoholu śmiertelnego wypadku na drodze wojewódzkiej 871 relacji Stalowa Wola - Tarnobrzeg, pozostanie w tymczasowym areszcie. Chodzi o lipcową tragedię, która wstrząsnęła społeczeństwem nie tylko w naszym regionie - zginęło młode małżeństwo z Przędzela (powiat niżański), osierocając trójkę małych dzieci. Najmłodszy z synów podróżował z rodzicami, gdy wydarzył się ten dramat.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 3 lipca w granicach administracyjnych Stalowej Woli. Jak ustaliła prokuratura, wypadek spowodował mieszkaniec gminy Grębów, który jadąc Audi S7 pod wpływem alkoholu (badania krwi wykazały 2,89 promila alkoholu) i z nadmierną prędkością (powyżej 120 km/h), wyprzedzając inny samochód na zakręcie, mimo podwójnej ciągłej linii i przy padającym deszczu, doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym z naprzeciwka Audi A4. Podróżowało nim małżeństwo z Przędzela wraz ze swoim 2,5-letnim synkiem. Rodzice zginęli na miejscu.

Podejrzany trafił do szpitala i tam sąd cztery dni później, aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Termin upłynął kilka dni temu.

- Mając na względzie między innymi grożącą podejrzanemu wysoką karę i ryzyko ucieczki, prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o przedłużenie okresu stosowania tymczasowego aresztu o kolejne trzy miesiące i sąd ten wniosek w całości uwzględnił -

informuje prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która nadzoruje śledztwo w sprawie wypadku.

Czytaj także: Będzie odcinkowy pomiar prędkości na drodze Stalowa Wola - Tarnobrzeg.

Jak informuje prokuratura, śledztwo dotyczące wypadku jest już na końcowym etapie i zakończy się w tym roku. Śledczy czekają już tylko na kompleksową opinię z Instytutu Ekspertyz Sądowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Drajwer
I dostanie śmieszne 12 lat za wypadek ze skutkiem śmiertelnym plus może 3 za jazdę po pijaku.Po 8-10 może wyjdzie.

Powinien tym dzieciom rentę płacić.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl