Stalowa Wola. Sprawca śmiertelnego wypadku pozostanie w areszcie. Taka jest decyzja sądu

Marcin Radzimowski
Fot. Marcin Radzimowski
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu na czwartkowym posiedzeniu utrzymał w mocy decyzję Sądu Rejonowego w Stalowej Woli, w kwestii stosowania aresztu wobec 37-letniego Grzegorza G., na którym ciąży między innymi zarzut spowodowania pod wpływem alkoholu śmiertelnego wypadku. Przypomnijmy, że w zdarzeniu na drodze wojewódzkiej 871 zginęło małżeństwo z Przędzela (powiat niżański), osierocając trójkę dzieci.

Czwartkowe posiedzenie sądu to efekt zażalenia na tymczasowe aresztowanie podejrzanego, jakie wnieśli dwaj jego obrońcy: SPRAWCA ŚMIERTELNEGO WYPADKU NIE TRAFI DO ARESZTU?

Posiedzenie Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu rozpoczęło się około godziny 14.40 i zakończyło się niespełna godzinę później. W tym czasie sąd, zanim wydał decyzję, wysłuchał argumentów obu stron. Ostatecznie utrzymał w mocy postanowienie stalowowolskiego sądu i Grzegorz G. pozostanie w areszcie przynajmniej przez trzy najbliższe miesiące.

- Sąd w Stalowej Woli, a teraz także sąd w Tarnobrzegu podzielił argumentacje prokuratury, odnośnie zasadności stosowania takiego środka zapobiegawczego - mówi prokurator Jacek Węgrzynowicz, naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Przypomnę choćby jedną z przesłanek, mianowicie grożąca podejrzanemu surowa kara i wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzucanego mu przestępstwa.

37-latek w nocy z wtorku na środę został przewieziony ze szpitala w Stalowej Woli do aresztu śledczego w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl