Przedświąteczna sprzedaż ryb pod lupą fundacji ekologicznych i policji. Nie kupimy już żywych karpi? Na stół wigilijny wybierzmy dzwonka

Milena Kochanowska
Milena Kochanowska
Na wielu polskich targowiskach sprzedaż żywego karpia nie ma nic wspólnego ze sprzedażą humanitarną i zaleceniami GIW
Na wielu polskich targowiskach sprzedaż żywego karpia nie ma nic wspólnego ze sprzedażą humanitarną i zaleceniami GIW Katarzyna Prokuska
Zdecydowana większość sieci handlowych wycofała się już ze sprzedaży żywych karpi i sprzedaje ryby patroszone lub w formie filetów. Bo choć Wigilii bez karpia nie wyobraża sobie wielu z nas, można kultywować tradycję bez narażania ryb na niepotrzebne cierpienie. Od lat walczy o to fundacja Viva! Akcja dla zwierząt, jedna z kilku, które apelują o uregulowanie tej kwestii w polskim prawie.

Żywych ryb nie kupimy na przykład w Lidlu, Aldim, Biedronce, Selgros Cash&Carry czy sklepach Spar.

– Spar nie prowadzi i nie będzie prowadzić sprzedaży żywego karpia w sklepach własnych. Taką strategię ze względów humanitarnych rekomendujemy także wszystkim naszym partnerom detalicznym – mówi Eliza Misiecka, rzeczniczka prasowa Waszego Sklepu Spar. – Tym samym sieć wpisuje się w oczekiwania konsumentów co do odpowiedzialnej polityki zakupowej i sprzedażowej, połączonej z poszanowaniem ustawy o prawach zwierząt.

Trwa głosowanie...

Czy jesteś za całkowitym zakazem detalicznej sprzedaży żywego karpia?

Sprzedaż ryb z akwarium będzie jeszcze w tym roku prowadzić Carrefour, ale już na innych zasadach. – W tym roku nasza sieć całkowicie wycofała się z możliwości kupienia w sklepach karpia żywego. Klienci mają możliwość wyboru karpia z basenów z wodą, w których dbamy o napowietrzenie wody i o zachowanie jej optymalnej temperatury, ale ryby sprzedawane są wyłącznie po uboju – wyjaśnia Barbara Kowalska, dyrektor ds. jakości i zrównoważonego rozwoju Carrefour Polska. – W przyszłym roku nie będziemy już kupowali od swoich dostawców żywych ryb, będzie więc wyłącznie możliwość zakupu karpia patroszonego, tuszy, dzwonek czy filetów. Nadal będziemy jednak współpracować z lokalnymi dostawcami.

Co roku Główny Inspektorat Weterynarii publikuje zbiór wytycznych w tej sprawie i w tym roku, 23 listopada na stronie GIW pojawiły się zalecenia w sprawie postępowania z żywymi rybami, będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej, dotyczące przetrzymywania, przenoszenia i uśmiercania ryb w sposób humanitarny. Nie rozwiązuje to jednak problemu.

– Gdy zaczynaliśmy walkę ze sprzedażą żywych karpi, wielu mówiło, że nic się nie da zrobić. A jednak wspólne działania odniosły skutek, bo większość sieci z takiej sprzedaży zrezygnowała – mówi Malwina Malinowska z Fundacji Viva! Akcja dla zwierząt. – Problem pozostaje jednak, zwłaszcza na targowiskach. Sprzedający bardzo często traktują zwierzęta jak przedmioty i dlatego także w tym roku będziemy na większości targowisk przyglądać się, jak sytuacja wygląda. Prosimy też wszystkich, którzy są wrażliwi na los zwierząt, by widząc ich złe traktowanie powiadomili nas o tym na Facebooku lub wysyłając do nas email pod adres [email protected].

Sprawdź najnowsze wyprzedaże

Black Weeks 2020: Najlepsze okazje na Black Friday

Wszelkie nieprawidłowości związane z niehumanitarną sprzedażą ryb można zgłaszać również policji. – Przeprowadzając w okresie przedświątecznym kontrole targowisk, będziemy zwracać uwagę także na ten problem – zapewnia podkom. Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Sprawdź najnowsze wyprzedaże

Black Weeks 2020: Najlepsze okazje na Black Friday

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nobody
28 listopada, 7:30, Gość:

Musiało upłynąć tyle czasu, aż w końcu sklepy na poważnie zaczęły traktować sprawę barbarzyńskiej tradycji. Wiadomo, że aby zjeść rybę, to należy ją zabić. Tylko po co ją tyle razy zamęczać? Najpierw [wulgaryzm]ga w ścisku basenu, podduszanie, zawijanie żywego stwora w folię. Prymitywizm narodowy w pełnej krasie.

28 listopada, 07:32, Gość:

Czy słowo "mo-rdę-ga" to wulgaryzm? Zmieńcie ten popsuty automat do wyszukiwania wulgaryzmów ;)

To nie automat, to „dumonto” (skrót: durny moderator nto), czyli t. z. Panienka!

G
Gość
28 listopada, 7:30, Gość:

Musiało upłynąć tyle czasu, aż w końcu sklepy na poważnie zaczęły traktować sprawę barbarzyńskiej tradycji. Wiadomo, że aby zjeść rybę, to należy ją zabić. Tylko po co ją tyle razy zamęczać? Najpierw [wulgaryzm]ga w ścisku basenu, podduszanie, zawijanie żywego stwora w folię. Prymitywizm narodowy w pełnej krasie.

28 listopada, 14:54, Gość:

A jak myślisz, skąd sie bierze ryba w puszce? Albo płaty w folii?

Też trzeba ją zabić! I nikt jej nie śpiewa przy tym kołysanek...

Przeczytaj komentowany przez Ciebie tekst jeszcze raz. Nikt nie neguje potrzeby zabicia ryby. Złem jest to, że te stwory są bezsensownie męczone. Szybko odłowić, trzasnąć, rozebrać. A nie wozić, dusić, dręczyć.

G
Gość
28 listopada, 7:30, Gość:

Musiało upłynąć tyle czasu, aż w końcu sklepy na poważnie zaczęły traktować sprawę barbarzyńskiej tradycji. Wiadomo, że aby zjeść rybę, to należy ją zabić. Tylko po co ją tyle razy zamęczać? Najpierw [wulgaryzm]ga w ścisku basenu, podduszanie, zawijanie żywego stwora w folię. Prymitywizm narodowy w pełnej krasie.

A jak myślisz, skąd sie bierze ryba w puszce? Albo płaty w folii?

Też trzeba ją zabić! I nikt jej nie śpiewa przy tym kołysanek...

G
Gość
28 listopada, 7:30, Gość:

Musiało upłynąć tyle czasu, aż w końcu sklepy na poważnie zaczęły traktować sprawę barbarzyńskiej tradycji. Wiadomo, że aby zjeść rybę, to należy ją zabić. Tylko po co ją tyle razy zamęczać? Najpierw [wulgaryzm]ga w ścisku basenu, podduszanie, zawijanie żywego stwora w folię. Prymitywizm narodowy w pełnej krasie.

Czy słowo "mo-rdę-ga" to wulgaryzm? Zmieńcie ten popsuty automat do wyszukiwania wulgaryzmów ;)

G
Gość

Musiało upłynąć tyle czasu, aż w końcu sklepy na poważnie zaczęły traktować sprawę barbarzyńskiej tradycji. Wiadomo, że aby zjeść rybę, to należy ją zabić. Tylko po co ją tyle razy zamęczać? Najpierw [wulgaryzm]ga w ścisku basenu, podduszanie, zawijanie żywego stwora w folię. Prymitywizm narodowy w pełnej krasie.

Wróć na i.pl Portal i.pl