Kapitał finansowy z natury powinien podlegać prawom ekonomicznym, a nie ideologicznym, a jego wykorzystanie w celu sprzecznym z przeznaczeniem będzie prowadzić do destrukcji ekonomicznej i społecznej.
KE marnuje kapitał. To jest karalne
Z czysto ekonomicznego punktu widzenia, jeśli kapitał finansowy został zaaranżowany, a nie jest wykorzystywany tylko zamrożony, wówczas nie pracując w zaplanowanej inwestycji przynosi straty. Mamy więc do czynienia w marnowaniem kapitału, co w tym wypadku jest działaniem Ursuli von der Leyen na szkodę gospodarki UE, jako że Polska jest podzbiorem europejskiej wspólnoty. W przepisach prawa gospodarczego działanie zarządów na szkodę spółek jest karalne, co w tym kontekście wymagałoby podobnego zastosowania.
W czerwcu 2022 Ursula von der Leyen wyraziła się jasno, że z niecierpliwością czeka aż premierem w Polsce zostanie Donald Tusk, co ma spowodować, że fundusze na odbudowę zostaną odmrożone i skierowane do Polski. Czyż nie jest to postawa przemocy wykorzystująca kapitał do drwin z demokracji i poniżania polskich obywateli? Postawa, która wprost wskazuje, że nie wola ludu, lecz siła pieniądza się liczy?
Abraham Lincoln powiedział, że demokracja to „rządy ludu, przez lud i dla ludu”, zaś dla obecnych tzw. liderów w UE demokracja staje się „rządami pieniądza, przez pieniądz i dla pieniądza”.
Schuman o demokracji w Europie
Tworzenie takiej formuły UE, kształtowanej siłą kapitału, będzie zmierzać wcześniej lub później do jej bankructwa. Robert Schuman mówił, że jeśli Wspólnota Europejska będzie bazowała na dominacji instytucji i kapitału, zamiast budowania relacji między ludźmi i służby człowiekowi w duchu chrześcijańskim, wówczas dojdzie do destrukcji Europy. Należy w tym miejscu przytoczyć jednoznaczny pogląd Schumana w sprawie warunków przetrwania demokracji i ryzyka bankructwa wspólnoty Europy: „Demokracja w Europie będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale. Demokracja antychrześcijańska byłaby karykaturą zmierzającą do pogrążenia się w tyranii lub w anarchii. Stanowisko demokraty może być określone w ten sposób: nie może on zaakceptować tego, że państwo systematycznie ignoruje rzeczywistość religijną, że przeciwstawia jej stronniczość graniczącą z wrogością lub pogardą. Państwo nie może nie uznawać, bez krzywdy i szkody wyrządzonej sobie, niezwykłej skuteczności natchnienia religijnego w praktykowaniu cnót obywatelskich w tak koniecznej obronie przeciw siłom rozkładu społecznego, które wszędzie działają”.
Niemcy ponad Unią
Kiedy zastanawiamy się nad momentem pojawienia się wzmożonej eskalacji agresji kapitałowej i wykorzystywania funduszy UE do szantażowania państw, wówczas można przypomnieć, kiedy to chyba po raz pierwszy Angela Merkel w 2018 zaczęła dość mocno publicznie nawoływać do odebrania części suwerenności narodom i przekazanie jej instytucjom UE, które przecież niejako są pod silnym wpływem, dominacji Niemiec. W strukturach instytucji unijnych dominują w końcu liczebnie Niemcy, Europejski Bank Centralny jest zdominowany przez Niemcy, a przejęcie funkcji przewodniczącej Komisji Europejskiej przez Ursulę von der Leyen uwidoczniło coraz większy wpływ interesu Berlina na działanie UE.
Szczególną uwagę należy skupić na stosunek innej Niemki i jednej z liderów instytucji UE, wiceszefowej Parlamentu Europejskiego Katariny Barley, która powiedziała w wywiadzie, że tylko „zagłodzenie finansowe" Polski i Węgier może przemówić im do rozsądku w kwestii praworządności. Taka retoryka przypomniała wszystkim Polakom, jak Niemcy głodzili i mordowali naszych obywateli w obozach koncentracyjnych, zaś przedsiębiorstwa niemieckie, także takie które do tej pory działają i są potęgami kapitałowymi w Europie, wzbogaciły się na śmiertelnie niewolniczej pracy. Takie firmy jak Volkswagen, Siemens, Bayer i wiele innych firm, a były wśród nich też takie z przemysłu chemicznego.
Niemcy i ich „praktyczni” naukowcy
Z badań i dowodów Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że między innymi tzw. ekipa naukowców Rudolfa Spannera produkowała mydło z ludzi. Ponieważ miało brzydki zapach, dodawali do niego olejek migdałowy. Zwłoki do produkcji mydła naukowiec-zbrodniarz zabierał z zakładu dla psychicznie chorych w Kocborowie, więzienia w Królewcu, a także - czemu sam zaprzeczał - z obozu zagłady Stutthof. Zakład Spannera produkował różne przedmioty z ludzkiej skóry, np. abażury i portmonetki. Sam zbrodniarz nigdy nie został ukarany. Śledztwo przeciwko niemu umorzono, a on sam do 1960 roku, kiedy zmarł, leczył ludzi w Szlezwiku-Holsztynie. O wyrabianiu mydła z ludzkich zwłok napisała Zofia Nałkowska w "Medalionach", ale świat nie chciał jej uwierzyć.
Schuman: Strzeżcie się tych, którzy…
Wskazanie na zagrożenia, jakie płyną z przyjęcia nadrzędności roli kapitału i interesu materialnego dla kształtowania UE, wymagało przypomnienia czasów II wojny światowej wywołanej przez Niemców i skutków za które Niemcy odpowiadają. Jednak Berlin nadal wypiera swoją odpowiedzialność materialną, co z jednej strony może prowadzić do innej formy przemocy i niejako powtórzenia historii, a z drugiej strony bankructwa wspólnoty Europy. Schuman bardzo akcentował potrzebę nauczania historii II wojny światowej w kolejnych pokoleniach, nie po to, aby ciągle przypominać jej tragiczne skutki, ale po to, żeby uczyć się, jak unikać powtarzania błędów. Do takiej edukacji Robert Schuman wezwał uniwersytety i szkoły w całej Europie, ze szczególnym uwzględnieniem także edukacji w zakresie nauki społecznej Kościoła z perspektywy praktyki i jej dorobku dla cywilizacji europejskiej.
W tym kontekście nie można uciekać od zadośćuczynienia dla Polski jako warunku prawdziwego pojednania, bez którego nie jest możliwa solidarność i pokój w Europie. Przez wiele lat UE stosowała doktrynę usypiania w poczuciu zasobności ekonomicznej i gwarantowania bezpieczeństwa, aby uciekać od systemu wartości chrześcijańskich i wprowadzać superpaństwo, co Schuman przewidział jako możliwe niebezpieczeństwo i zilustrował następująco: „Strzeżcie się tych, których czar prowadzi nas do bierności. Strzeżcie się tych, którzy chcą uśpić nas w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa. Strzeżcie się dostarczycieli pustych zapewnień obiecujących złudne środki do realizacji bezpieczeństwa. Oni starają się wprowadzać etapami i krok po kroku to, co zdrowy duch narodu odrzuca i się temu sprzeciwia. Ostateczny ich cel jest jasny. Oni starają się zgasić życie religijne w krajach i w ludziach. Z miłości do naszych dzieci, chcemy zapobiec tym następstwom. Taka nasza postawa, którą przyjmujemy, nie powinna wynikać tylko z przeciwstawienia się, ale przede wszystkim dlatego, że nie możemy zdradzić duszy naszego narodu”.
To usypianie chyba wreszcie zostało zdemaskowane. Widać to w jakimś sensie po wygrywanych wyborach przez ugrupowania z opcji Schumana, czyli wartości wynikających z chrześcijańskiej tradycji i dziedzictwa Europy. Polacy, Włosi, Szwedzi, Bułgarzy, Węgrzy, ale i Hiszpanie nie tylko zmieniają władze dostrzegając, że dotychczasowe prowadziły do zapaści ekonomicznej, bezrobocia i rosnącej nierówności, bo stosowały ideologie i zasady sprzeczne z naturą i uniwersalnymi wartościami chrześcijańskimi. Na przykład ideologia zabijania nienarodzonych dzieci i depopulacji jako skutek zmiany modelu rodziny, są sprzeczne także z prawami ekonomii z perspektywy możliwości zdrowego rozwoju gospodarczego.
Czy zatem kapitał i jego przemoc wygra z wartościami i źródłami duchowymi, z jakich wyrasta człowiek i Europa, czyli miłości do rodziny, pragnienia wspólnoty budowanej w rodzinie wokół matki i ojca oraz miłości do ojczyzny i innych członków wspólnoty narodów Europy, które budował Schuman? Wydaje się, że starając się zniszczyć dusze naszych narodów i zgasić życie religijne w ludziach, właściciele wspomnianego kapitału mogą osiągnąć chwilowe sukcesy, ale nie ostatecznie nie wygrają.
