PŚ w skokach narciarskich w Wiśle. Dawid Kubacki wygrał dzisiaj pierwsze kwalifikacje w nowym sezonie [4.11]

4 listopada 2022, 19:31

Dawid Kubacki wygrał dziś kwalifikacje w Wiśle

Dawid Kubacki wygrał piątkowe (4.11) kwalifikacje Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. W sobotnim konkursie na skoczni im. Adama Małysza będzie faworytem. W czołowej „10” znaleźli się też Piotr Żyła (3.) i Kamil Stoch (8.).

Hybrydowe skoki w Wiśle: lód i igelit. Jak to wpływa na wyniki?

Przypomnijmy, zawody w Wiśle rozgrywane są w formule hybrydowej – tory są lodowe, ale zawodnicy lądują nie na śniegu, a na igelicie, czyli jak podczas letnich skoków w Grand Prix. Międzynarodowa federacja (FIS) zgodziła się na takie rozstrzygnięcie, argumentując to m.in. oszczędnościami (wyprodukowanie i utrzymanie śniegu w tym terminie byłoby bardzo kosztowne).

Zresztą tak wcześnie w PŚ nigdy nie skakano, zazwyczaj było to o miesiąc później. Tym razem chciano częściowo uniknąć kolizji terminów z piłkarskimi MŚ, które zaczną się 20 listopada. A kolejny konkurs PŚ – w ostatni weekend listopada, w Ruce, czyli już na śniegu.

Patrząc na wyniki, dla najlepszych na świecie taki zestawienie – lód i igelit – chyba nie miało znaczenia. Dodajemy, że skoczkowie musieli sobie radzić w trudnych warunkach, przy mocno padającym deszczu.

Kubacki odskoczył dziś w Wiśle konkurentom

W lecie na igelicie w GP najlepiej skakał Dawid Kubacki, wygrał zresztą punktację generalną tego cyklu. Nic dziwnego, że w podobnych okolicznościach w Wiśle był typowany do roli faworyta. W piątkowej sesji treningowej w pełni to potwierdził, po skokach na 127,5 i 128 m zajmował 1. miejsca w tej nieoficjalnej klasyfikacji.

W docelowej próbie w piątek, czyli w kwalifikacjach, Kubacki jeszcze się poprawił! Poleciał na 133 m, odnosząc pierwsze zwycięstwo (i zdobywają pierwszą premię finansową – 3 tys. CHF). W sobotnim, inauguracyjnym konkursie będzie już murowanym faworytem.

Trener Thomas Thurnbichler chyba jest zadowolony, bo 13 wystawionych zawodników do głównego konkursu – w stawce 70 skoczków - dostało się 9 (najgorzej spisał się Andrzej Stękała). Wysoko w kwalifikacjach uplasował się Piotr Żyła, który uzyskał 131 m. Długo był 2., wyprzedził do dopiero skaczący jako czwartym od końca Halvor Egner Granerud, a trzecia lokata do dobry sygnał przed sobotą. Zadowolony może być też chyba Kamil Stoch – 9. miejsce.

Broniący Kryształowej Kuli Ryoyu Kobayashi był 17., a 2. w tamtej klasyfikacji Karl Geiger – 23.