Spis treści
Trójkolorowi utarli nosa Norwegom
Fabien Claude, Quentin Fillon Maillet, Eric Perrot i Emilien Jacquelin popisali się w niedzielę na strzelnicy. Trzej pierwsi nie oddali ani jednego niecelnego strzału, Jacquelin pomylił się tylko dwukrotnie. W efekcie "Trójkolorowi" wyprzedzili o 25,8 s Norwegów, w składzie z pięciokrotnym triumfatorem indywidualnej klasyfikacji generalnej Johannesem Thingnesem Boe, który kończył norweską sztafetę. Zdobywca Pucharu Świata nie był nieomylny. Tak samo uczynili to jego koledzy. - Najpierw Tarjei Boe, a potem Endre Stroemsheim. Bezbłędnie na strzelnicy spisał się Sturla Holm Laegreid. W sumie Skandynawowie trzykrotnie musieli poprawić strzał.
Szwedzi w składzie Viktor Brandt, Jesper Nelin, Martin Ponsiluoma i Sebastian Samuelsson do zwycięzców stracili już ponad półtorej minuty. Na taki wynik wpłynęła dyspozycja na strzelnicy i aż dziesięć dobieranych naboi.
Przyzwoity wynik Biało-Czerwonych
Polskę reprezentowali Konrad Badacz, Andrzej Nędza-Kubiniec, Jan Guńka i Marcin Zawół. Podopieczni trenera Rafała Lepela uniknęli karnej rundy, ale musieli ośmiokrotnie dobierać amunicję.
W poprzednim sezonie na inaugurację tej konkurencji Biało-Czerwoni znaleźli się na 16. lokacie.
Na godz. 17.25 planowana jest sztafeta kobiet 4x6 km z udziałem Natalii Sidorowicz, Kamili Żuk, Anny Mąki i Joanny Jakieły.
Inauguracyjna runda PŚ w Finlandii potrwa do 8 grudnia.
(PAP)