Putin „chce tylko wojny i śmierci”
– Tylko od początku tygodnia rosyjscy terroryści użyli już prawie 400 kierowanych bomb lotniczych, ponad 50 „szahidów” i ponad 40 rakiet. Żadne państwo w Europie nie byłoby w stanie samodzielnie wytrzymać takiej presji, takiego zła. I to dlatego ważne jest, abyśmy teraz byli wszyscy razem. Wszyscy, którzy cenią życie i nie chcą, aby ten terror dotarł do innych narodów – powiedział Zełenski.
Podkreślił, że wszyscy przywódcy i organizacje międzynarodowe powinni ostro zareagować na działania Rosji.
– Putin nie chce pokoju. Chce tylko wojny i śmierci. Nie obchodzi go, kogo zabić. Głównym celem jest zniszczenie. Najpierw Ukraina i Ukraińcy. A potem wy, drodzy partnerzy. Dlatego jest to kwestia przetrwania nie tylko Ukrainy. Dlatego trzeba aby świat zareagował na rosyjskie zło i naciskał, naciskał i odpowiadał – dodał.
Rosjanie ponoszą dotkliwe straty
Zauważył, że w minionym tygodniu zestrzelono siedem rosyjskich samolotów wojskowych. Według niego od początku lutego Rosja straciła 15 samolotów wojskowych i jest to właściwa dynamika ich strat.
– Ta wojna musi stać się beznadziejna właśnie dla Rosji, właśnie dla terrorystów. I oni muszą poczuć, że istnieje siła, która niszczy tych, którzy chcą niszczyć życie. Jesteśmy w stanie to zapewnić. Każdy z partnerów wie, o co chodzi. Najważniejsze jest wola polityczna, aby wszystko wdrożyć. Zapewnić taki poziom podaży, który pomoże – podkreślił Zełenski.
Jego zdaniem jeśli tak się nie stanie, „jeśli Ameryka lub Europa przegrają z irańskimi »shaheedami« lub rosyjskimi myśliwcami, będzie to jedną z najbardziej haniebnych stron w historii”. Zaznaczył przy tym, że rosyjskiemu złu nie powinny sprzyjać słabe decyzje, opóźnienia w dostawach czy niezdecydowanie.
Terror Rosji nie zadziałał
– Nasz wspólny sukces powinien odczuć każdy, kto ceni życie na świecie. Przetrwaliśmy zimę, oszczędzaliśmy energię, nie dopuściliśmy do blackoutów. Terror energetyczny Rosji nie zadziałał. Kontynuujemy przywracanie bezpieczeństwa na morzu, a naszym eksport morski działa – dodał.
Jak informowaliśmy, w nocy 2 marca wojska rosyjskie zaatakowały Odesę przy użyciu dronów szturmowych. Jeden z nich uderzył w wieżowiec w dzielnicy mieszkalnej, niszcząc część wejścia, w której znajdowało się 18 mieszkań. Zginęło 12 osób, w tym pięcioro dzieci.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
