Putin do Rosjan: wojnę z Ukrainą wygramy, a jaja będą tańsze

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Putin odpowiadał na pytania Rosjan przez ponad cztery godziny
Putin odpowiadał na pytania Rosjan przez ponad cztery godziny kremlin.ru
Kilkugodzinna konferencja prasowa prezydenta Rosji niczym nie zaskoczyła. To, co najważniejsze, czyli deklaracja startu w wyborach prezydenckich, padła kilka dni wcześniej. Jaki więc płynie najważniejszy wniosek z czwartkowego łączenia Putina z rodakami? Wojna będzie trwała aż do zwycięstwa Rosji.

Spis treści

Ostatnia taka informacyjna akcja miała miejsce w grudniu 2021 roku. Dlaczego po dwóch latach przerwy Putin wrócił do formuły „linii bezpośredniej”? Za kilka miesięcy odbędą się „wybory” prezydenckie. Musiał więc pokazać Rosjanom, jak emanuje pewnością siebie i troszczy się o poddanych. Do tego i sytuacja międzynarodowa zmienia się na korzyść Rosji. Wybory w USA przed nami, Kongres nie spieszy się z przyznaniem pomocy Ukrainie, ofensywa ukraińska nie przełamała rosyjskiej obrony, Putina przyjmują władcy Bliskiego Wschodu. Wojna na Bliskim Wschodzie osłabia wsparcie USA dla Ukrainy i zainteresowanie świata wojną na wschodzie Europy.

Powrót Putina

W tym roku połączono dwa tradycyjne informacyjne formaty od wielu lat wykorzystywane przez Putina: dużą konferencję prasową z dziennikarzami i „bezpośrednią linię” ze społeczeństwem. W 2022 roku, po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, nie odbyła się ani „bezpośrednia linia”, ani konferencja prasowa. Dlatego w tym roku zainteresowanie było większe - zwłaszcza, że nastąpiło to zaledwie tydzień po tym, jak Putin ogłosił swoją kandydaturę na piątą kadencję prezydencką.

Obecna „bezpośrednia linia” rosyjskiego prezydenta jest jego dwudziestą. Rosyjskie media państwowe podały, że ponad 2 miliony pytań zostało przesłanych przez obywateli na konferencję prasową. Żadne z nich nie stanowiło wyzwania dla Putina. Ostatecznie Putin odpowiedział na 67 z nich. Wydarzenie trwało cztery godziny i cztery minuty. Ci, którzy śledzili transmisję, zauważyli, że przez cały czas trwania linii na żywo Władimir Putin ani razu nie powiedział nic o swojej nominacji ani o samych wyborach prezydenckich zaplanowanych na 17 marca przyszłego roku.

Putin do Rosjan: wojnę z Ukrainą wygramy, a jaja będą tańsze

Wojna z Ukrainą

Dość duży blok pytań poświęcono wojnie na Ukrainie - o sytuacji na froncie, o możliwej drugiej fali mobilizacji, o gwarancjach socjalnych i płatnościach dla wojska, o finansowaniu okupowanych przez Rosję terytoriów Ukrainy. Putin powtórzył, że wojna zakończy się, gdy Rosja osiągnie swoje cele, które według niego się nie zmieniają: denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy oraz jej neutralny status. Putin nie wykazał żadnych oznak ustępstw w swojej wojnie przeciwko Ukrainie, mówiąc Rosjanom, że jego cele pozostają takie same, a pokój nadejdzie, gdy zostaną osiągnięte.

Zapytany o możliwą drugą falę mobilizacji, Putin powiedział, że "w tej chwili nie ma takiej potrzeby" i obiecał uporządkować świadczenia dla ochotników i najemników prywatnych firm wojskowych - tak, aby były one takie same jak w przypadku regularnego wojska. Putin powiedział, że 486 000 osób zgłosiło się na ochotnika na wojnę, a 1500 jest rekrutowanych każdego dnia. - Cóż, po co nam mobilizacja? - dodał. Zapytany jednak, czy ci, którzy zostali zmobilizowani w zeszłym roku, zostaną zdemobilizowani, prezydent Rosji nie odpowiedział. 1 grudnia tego roku Putin podpisał dekret o zwiększeniu regularnej liczby żołnierzy w rosyjskiej armii o 170 000. Ministerstwo Obrony zapewniło wówczas, że nie ma planów przeprowadzenia nowej mobilizacji, a także znacznego zwiększenia poboru. W czwartek, mówiąc o liczebności rosyjskiego zgrupowania na Ukrainie, Putin powiedział, że liczy ono łącznie 617 tys. osób.

W przypadku okupowanych przez Rosję terytoriów Ukrainy obraz był jeszcze bardziej kolorowy. Putin obiecał, że Moskwa będzie inwestować bilion rubli rocznie na tych terytoriach. Czy to dużo? Budżet federalny w pierwszych 11 miesiącach tego roku wydał łącznie 26,8 bln rubli - wydawać by się mogło, że 1 bln rubli z tej kwoty to wcale nie tak dużo. Deficyt budżetowy za 11 miesięcy wyniósł 878 miliardów - to prawie tyle, ile Putin obiecał zainwestować w okupowane regiony. Nikt nie zapytał o wiece i protesty żon zmobilizowanych mężczyzn, które odbywają się w kilku rosyjskich miastach od końca listopada. Ich głównym żądaniem jest powrót do domu mężów, którzy zostali wysłani na wojnę z Ukrainą.

Putin do Rosjan: wojnę z Ukrainą wygramy, a jaja będą tańsze

Putin powtórzył, że "Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród", a "to, co się teraz dzieje, wygląda jak wojna domowa między braćmi". Putin powiedział, że w wyniku wojen rosyjsko-tureckich w XVIII wieku wybrzeże Morza Czarnego przeszło do Rosji, a "Odessa jest rosyjskim miastem". Wszystkie te stwierdzenia, które nie odpowiadają faktom historycznym lub opierają się na ich kontrowersyjnych interpretacjach, wielokrotnie padały z ust Putina w przededniu rozpoczęcia agresji na Ukrainę na pełną skalę i były wykorzystywane jako uzasadnienie rosyjskich roszczeń terytorialnych wobec sąsiedniego kraju.

Świat i aborcja

Putin komentował też wydarzenia na arenie międzynarodowej. Uważa on, że konflikt na Bliskim Wschodzie można rozwiązać poprzez utworzenie państwa palestyńskiego ze stolicą we wschodniej Jerozolimie. W odpowiedzi na pytanie o możliwą normalizację stosunków Rosji z Unią Europejską, rosyjski prezydent po raz kolejny przypomniał, że "nie zależy to tylko od nas". Powtórzył swoją myśl o zależności Europy od "wielkiego brata", czyli USA, ale - również tradycyjnie - dodał, że Rosja jest gotowa do kontaktów zarówno z Europą, jak i USA.

Padło pytanie o perspektywę zakazu aborcji w prywatnych klinikach. Putin powiedział, że z jednej strony "prawa i wolności kobiet muszą być szanowane", a z drugiej strony "państwo jest zainteresowane rozwiązaniem problemu demograficznego, tak aby kobiety podejmowały decyzję na rzecz ochrony życia dziecka", a także przypomniał stanowisko Kościoła w tej sprawie. Jego zdaniem rozwiązania problemu należy szukać "w odwołaniu się do tradycyjnych wartości" i w "uporządkowaniu" poradni dla kobiet.

Jaja będą tańsze

Putin mówił także o rosyjskiej gospodarce. Jak zwykle wykazała ona "wystarczający margines bezpieczeństwa", zapewnił Putin na samym początku "bezpośredniej linii". - Oczekuje się, że najważniejszy wskaźnik gospodarki - wzrost PKB - wyniesie 3,5 procent, to dobry wskaźnik - odpowiedział Putin. Inflacja, jak powiedział, wzrosła do 7,5 procent, ale Bank Centralny "podejmuje działania". Później dyskusja zeszła na temat znacznego wzrostu cen jaj w Rosji. Pytanie o ceny jaj i mięsa z kurczaka zadał emeryt z Krasnodaru. Putin wyjaśnił wzrost cen faktem, że popyt wzrósł, a podaż nie. Przeprosił za zaistniałą sytuację i powiedział, że jest to "usterka w pracy rządu". - Niedawno rozmawiałem z ministrem rolnictwa, pytając, jak się mają jego jaja. Powiedział, że wszystko jest w porządku. A obywatele, jak mówię, mają problemy - powiedział Putin.

Jeśli chodzi o gospodarkę, która była napędzana przez wydatki państwa na kompleks wojskowo-przemysłowy, Putin podkreślił wzrost gospodarczy, pomimo bezprecedensowych międzynarodowych sankcji ze strony Zachodu i jego sojuszników w związku z inwazją na Ukrainę. W jednym z obszarów niepokoju gospodarczego, inflacji, Putin nawet przeprosił, mówiąc, że rządowi nie udało się utrzymać cen - zwłaszcza jaj - w ryzach. Następnie obiecał, że "sytuacja zostanie naprawiona w najbliższej przyszłości".

źr. BBC, RFE/RL, Meduza

lena

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Für Polen
15 grudnia, 6:29, Ela Wera:

Jak to czytam to jak bym Tuska słyszał.

Jeden [wulgaryzm]

E
Ela Wera
Jak to czytam to jak bym Tuska słyszał.
J
Jajcarz
No to kury muszą się postarać bo inaczej nie chciałbym być w ich skórze
B
Bum
Biedny Putinek i jego Rosja. Upadną niczym ZSRR. Afganistan i Ukraina.
Wróć na i.pl Portal i.pl