
Władimir Putin wybrał się do Rostowa nad Donem w sobotę. Gdy wreszcie dotarł na południe kraju. Spotkał się z szefem sztabu armii Federacji Rosyjskiej generałem Walerijem Gierasimowem i kilkoma wojskowymi, którzy są wysoko w hierarchii. Przyjazd Putina do tego miasta oraz przyczyny skomentowano w Instytucie Studiów nad Wojną, czyli ISW.
Putin w Rostowie nad Donem. Dlaczego?
Putin wybrał się do Rostowa nad Donem na południu Rosji, by przedstawić siebie jako takiego, który kontroluje swój reżim i armię - analizuje ISW.
Władimir Putin w sobotę udał się do Rostowa nad Donem na południu Rosji, by przedstawić siebie jako takiego, który kontroluje swój reżim i armię — pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Putin chciał pokazać, że popiera Gierasimowa i jego dowódców pomimo tego, że nie udało się im powstrzymać buntu Prigożyna ani osiągnąć na wojnie celów wyznaczonych przez Kreml. Najprawdopodobniej chciał też przedstawić siebie, jako takiego, który kontroluje swój reżim i armię — dodał ISW.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Okazuje się, że Władimir Putin rzadko bywa w miejscach, które odznaczyły się jakoś w trwającej od lutego 2022 roku wojnie na Ukrainie. Kilka razy zrobił jednak wyjątek. W marcu dyktator był w Mariupolu, natomiast w kwietniu przybył do okupowanych obwodów: chersońskiego i ługańskiego.
Źródło: