Słaby mecz Polaka
W pierwszym meczu nowego sezonu Ligue 2 Strączek w bramce Bordeaux delikatnie mówiąc nie popisał się. Na cztery strzały celne - stracił, aż trzy.
Zdaniem ekspertów przy minimum dwóch powinien zachować się zdecydowanie lepiej. Dodatkowo bramkarz rywali popisał się paroma interwencjami, którymi uratował swój zespół. "Żyrondyści" kolejny sezon na zapleczu francuskiej ekstraklasy zaczynają najgorzej jak się da, bo od porażki i to tak dotkliwej.
Choć przy pierwszym trafieniu nie mógł zbyt wiele zrobić. Drużyna gospodarzy za sprawą swojego pomocnika oddała kapitalny strzał z dystansu i od 17. minuty wygrywała.
Strączek w poprzednim sezon na zapleczu tamtejszej ekstraklasy rozegrał dokładnie jedno spotkanie. Czy w nowej kampanii francuskich rozgrywek polski bramkarz będzie pełnić główną rolę w bramce "Żyrondystów" i przyczyni się do powrotu znanej ekipy do najwyższej klasy rozgrywkowej?
Cel na nowy sezon? Wrócić do elity francuskiej piłki!
Bordeaux w sezonie 2021/22 spadło z najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji. Od tego czasu bez skutecznie próbuje wrócić do elity francuskiej piłki. W ostatnim sezonie zajęli trzecie miejsce, które nie jest promowane awansem do Ligue 1.
Choć do ostatniej kolejki "Żyrondyści" mieli jeszcze szansę, ale... arbiter meczu z Rodez przedwcześnie zakończył zawody wskutek jednego, nieprzyjemnego incydentu.
W 22. minucie Lucas Buades strzelił gola dla gości i chwilę później został zaatakowany przez kibica Bordeaux. Piłkarz doznał wstrząśnienia mózgu i został odwieziony do szpitala. Po tym incydencie obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 0:1, a sędzia nie wznowił już gry.
W następnej kolejce klub z Nowej Akwitanii podejmie u siebie Concarneu 14 sierpnia o godz. 20:45. Czy nadal z polskim bramkarzem między słupkami?
LIGA FRANCUSKA w GOL24
