Rafał Trzaskowski odpowiedział na pytania dziennikarzy. Kandydata KO na prezydenta pytano m.in. o pakt migracyjny i kwotę wolną od podatku

Podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski był pytany m.in. o składkę zdrowotną.

– Jestem za stopniowym obniżaniem składki zdrowotnej i o tym jasno mówiłem. Oczywiście, to wymaga reformy ochrony zdrowia, przede wszystkim doprowadzenia do tego, aby ochrona zdrowia była jak najbardziej efektywna, czym zajmuje się zresztą pani ministra Izabela Leszczyna – podkreślił.

Pytany o kwotę wolną od podatku, zapisaną w programie KO – podwyższenie do 60 tys. zł, kandydat na prezydenta podkreślił, że nie jest członkiem rządu.

– Natomiast wielokrotnie podczas tej kampanii wyborczej mówiłem o tym, że zadaniem prezydenta powinno być pospieszanie rządu do realizacji swoich postulatów, do tego żeby działał w sposób znacznie bardziej efektywny i podtrzymuję to. Jeżeli zostanę prezydentem RP, to będę pospieszał każdy rząd i rozliczał każdy rząd z tego, żeby wywiązał się ze swoich obietnic, niezależnie od tego, jaki to rząd będzie – mówił.

Podkreślił, że to nie on obiecywał kwotę wolną.

– Natomiast tak, rzeczywiście, pozytywnie oceniam to, że rząd jasno zapowiedział, że ta kwota zostanie wprowadzona w 2027 roku, dlatego że na wywiązywanie się ze swoich obietnic rząd ma kadencję i bardzo się cieszę, że tego typu sygnał został wysłany – mówił.

Rafał Trzaskowski pytany o pakt migracyjny, stwierdził, że „dzisiaj żaden pakt migracyjny nie będzie obowiązywał w Polsce, dlatego że myśmy swoje już dawno zrobili”.

– Przyjęliśmy miliony uchodźców z Ukrainy. Jeżeli Komisja Europejska będzie próbowała wprowadzić jakiekolwiek finansowe obciążenia na Polskę za nieprzyjmowanie innych uchodźców, to w tym momencie jasno powiemy, że Unia Europejska w takim razie powinna nam zapłacić za wszystkich Ukraińców, których przyjęliśmy do Polski – dodał.

Zauważył, że „mamy tu mega silne karty i na pewno pakt migracyjny nie wejdzie”.

– Ja też oczywiście będę tego gwarantem, w takiej formie, nie będziemy przyjmowali żadnych uchodźców. Dzisiaj nie ma możliwości, żebyśmy przyjęli jakiekolwiek przepisy tego paktu migracyjnego i takie jest stanowisko rządu, ja stanowisko rządu wspieram – dodał.

Rafał Trzaskowski na wtorkowej konferencji prasowej został zapytany, czy stanie przed pierwszą turą do debaty z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim lub kandydatem Konfederacji Sławomirem Menztenem. Obaj w ubiegłym tygodniu go do tego wzywali.

– Rozumiem, że moi konkurenci nagle się obudzili i bardzo chcą debatować, ale zawsze proponowałem debatę, nasze sztaby od wielu tygodni są w kontakcie, żeby zorganizować debatę w pierwszej turze wszystkich kandydatów – odpowiedział.

Zdaniem kandydata KO na prezydenta „trudno sobie wyobrazić, żeby organizować osiemnaście czy dwadzieścia debat jeden na jeden”. Pytał, na jakiej podstawie powinno się wybierać do debaty między kandydatem X a Y.

– Będzie debata, tak jak to zawsze w Polsce było, wszystkich kandydatów. Natomiast w drugiej turze, co naturalne, będzie debata jeden na jeden. Zawsze tak było, więc ja nie widzę tutaj w tym nic dziwnego. I zawsze taka była moja gotowość do debatowania z kandydatami – stwierdził.

Rafał Trzaskowski zapowiedział też, że jeśli zostanie prezydentem RP, to będzie zwoływał Radę Bezpieczeństwa Narodowego raz na dwa miesiące.

– Dla mnie najważniejszym zadaniem będzie próba odzyskania możliwości mówienia jednym głosem, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Dlatego jasno zapowiedziałem, że będę zwoływał RBN raz na dwa miesiące po to, żeby informować wszystkie siły polityczne o sytuacji związanej z bezpieczeństwem w Polsce. Będę nakłaniał wszystkich liderów partii politycznych, bez żadnego wyjątku, żeby w sprawach bezpieczeństwa, tych najważniejszych, żebyśmy mówili jednym głosem – dodał.

Był też pytany o zwrot „demokracja walcząca”, którego jakiś czas temu użył premier Donald Tusk.

– Jeżeli mnie pan pyta, czy lubię sformułowanie „demokracja walcząca” – nie, nie lubię – odpowiedział.

Zapowiedział też, że podpisze ustawę o języku śląskim.

– Jeżeli mnie pan pyta o to, jak będę postępował, to będę postępował zgodnie z kryteriami merytorycznymi. Jeżeli prezydent Duda zawetował jakieś ustawy, na przykład o języku śląskim, nie zgadzam się z tą decyzją. Jeżeli mnie pan pyta, czy jeżeli trafi do mnie jeszcze raz ustawa o języku śląskim, czy ją podpiszę czy nie, podpiszę ją – podkreślił.

Rafała Trzaskowskiego zapytano też o ewentualne próby kwestionowania wyników wyborów prezydenckich.

– Jesteśmy w demokratycznym państwie i mimo tego, że wszyscy mamy zastrzeżenia co do tej izby (kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych SN, nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek przy zdrowych zmysłach próbował kwestionować wynik wyborów – ocenił.