Reakcje świata po ataku Turcji na Kurdów w Syrii

Katarzyna Stańko
Katarzyna Stańko
Ludzie przybywający w pobliże miasta Akcakale w prowincji Sanliurfa w południowo-wschodniej Turcji, aby obserwować, jak tureckie siły artylerii  strzelają w kierunku celów w Syrii, piątek, 11 października 2019 r.
Ludzie przybywający w pobliże miasta Akcakale w prowincji Sanliurfa w południowo-wschodniej Turcji, aby obserwować, jak tureckie siły artylerii strzelają w kierunku celów w Syrii, piątek, 11 października 2019 r. AP/Associated Press/East News
Atak Turcji na Kurdów: Szef NATO wzywa Turcję "do powściągliwości". Prezydent Trump chce pełnić rolę mediatora. MSZ wzywa do pokojowego rozwiązania konfliktu.

Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO wzywa Ankarę do działania „z powściągliwością”. Stoltenberg przyjechał do Turcji w piątek z przesłaniem zaprzestania ofensywy militarnej w północno-wschodniej Syrii, którą podjął prezydent Turcji Erdogan.

„Chociaż Turcja ma uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa, oczekujemy, że będzie działać z powściągliwością” - powiedział Jens Stoltenberg podczas konferencji prasowej z tureckim ministrem spraw zagranicznych Mevlütem Cavusoglu. „Podzieliłem się z nim poważnymi obawami dotyczącymi tej operacji i ryzykiem dalszej destabilizacji w regionie” - dodał sekretarz generalny NATO.

Turcja, członek NATO, od środy prowadzi ofensywę w Syrii przeciwko milicji kurdyjskiej YPG, która jest uważana przez Ankarę za „organizację terrorystyczną, sprzymierzoną z ludźmi Zachodu w walce z Państwem Islamskim (IS)."

W odpowiedzi na krytykę kilku krajów europejskich szef tureckiej dyplomacji wezwał do „solidarności” z Turcją. „Oczekiwanie, że nasi sojusznicy okażą solidarność, jest naszym najbardziej naturalnym prawem” - powiedział Mevlut Cavusoglu.

Decyzje prezydenta Turcji spotkały się również z reakcją władz w Warszawie. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat w związku z działaniami tureckich wojsk na terytorium Syrii. „Polska jest zaniepokojona rozpoczęciem operacji tureckich sił zbrojnych” – czytamy w komunikacie. Polskie MSZ wyraża nadzieję, że działania militarne prowadzone przez Turcję zakończą się szybko i będą prowadzone w poszanowaniu międzynarodowego prawa humanitarnego.

Prezydent Trump zaproponował "rolę mediatora” między Turkami i Kurdami. Chociaż po ogłoszeniu swojej decyzji o wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii, amerykański prezydent sam otworzył drogę dla tureckiej operacji wojskowej. W czwartek polecił amerykański prezydent polecił swoim dyplomatom zorganizować zawieszenie broni między obiema stronami.

Tymczasem pro-tureccy bojownicy syryjscy przygotowują się do wzięcia udziału w dowodzonym przez Turcję ataku na północno-wschodnią Syrię. Tysiące cywilów syryjskich uciekło już przed nalotami i ostrzałem tureckim. Siły tureckie dokonywały w piątek już ostrzału artyleryjskiego w kierunku celów w Syrii z terenów Turcji.

Niektórzy z najbardziej zaciekłych republikańskich sojuszników Trumpa nie kryli swoich emocji i wskazali, że wycofanie sił amerykańskich z Syrii, to zdrada lojalnego sojusznika, jakim byli Kurdowie zwalczający Państwo Islamskie na terenie Syrii.

Donald Trump podkreślał, że Stany Zjednoczone wydały „ogromne kwoty” na pomoc Kurdom w celu zakupu amunicji i broni.– Po tym wszystkim powiedziano nam, że polubiliśmy Kurdów– komentował przywódca USA.– Kiedy mówi się, że walczą o nas, to nie jest tak. Oni walczą o swoją ziemię– mówił prezydent. Biały Dom ogłosił wycofanie sił amerykańskich w niedzielę wieczorem, po burzliwej rozmowie Trumpa z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem.

Prezydent Trump zagroził Turcji sankcjami gospodarczymi za nieproporcjonalne lub „niehuamitarne” działania w Syrii. Zapytany o definicję czerwonej linii, po której USA zareagują, urzędnik Departamentu Stanu proszący o zachowanie anonimowości, powiedział w czwartek, że będzie to obejmowało „czystki etniczne”, a także „naloty lub ataki na ludność cywilną”. „Na tym etapie nie widzieliśmy żadnych znaczących przykładów takiego zachowania, ale to dopiero początek” operacji - dodał w rozmowie z dziennikarzami. Jesteśmy na wczesnym etapie, to jeden z powodów, dla których nie wydajemy ostrzeżeń - dodał.

Donald Trump wycofał się wcześniej w tym tygodniu amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonowali w Syrii w pobliżu granicy z Turcją. Po tej decyzji prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozpoczął w środę swoją operację przeciwko kurdyjskiej milicji, którą oskarża o „terroryzm”.
W obliczu krytyki Donald Trump tłumaczył, ze Stany Zjednoczone nie muszą być zaangażowane w „niekończące się wojny”. „Mamy jedną z trzech możliwości: wysłać tysiące żołnierzy albo uderzyć Turcję bardzo mocno finansowo i sankcjami. Grać rolę mediatorów na rzecz porozumienia między Turcją a Kurdami!”- napisał Donald Trump na Twitterze. „Mam nadzieję, że ostatnia opcja będzie właściwa”, „mam nadzieję, że będziemy w stanie mediować” - podkreślał Trump.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh

Trzeba poczekać na wytyczne partii i ustalania IPN,żeby można było jednoznaczne stwierdzić,kto tam kogo morduje i o co.

G
Gość
11 października, 14:17, gość.:

o 12.30 w sobotę pod Pręgierzem protest przeciwko agresji Turcji. Protesty odbywają się w różnych miastach w Polsce i na całym świecie, przyjdźcie, pokażcie swoje oburzenie.

Nie pod pręgierzem, tylko pod ambasadą Turcji

k
konrad

Armia Turecka dozbraja się w Rosji a przecież jest najliczniejszą armią NATO w Europie .Jak armie NATO nie będą się zaopatrywać u kogo trzeba to sponsor rozwiąże takie sojusze i każdy niech się ,,bawi,, za swoje i na własne ryzyko- nieprawdaż.

G
Gość

"Polska jest zaniepokojona rozpoczęciem operacji tureckich sił zbrojnych” – czytamy w komunikacie. Polskie MSZ wyraża nadzieję, że działania militarne prowadzone przez Turcję zakończą się szybko i będą prowadzone w poszanowaniu międzynarodowego prawa humanitarnego." A ja się pytam, czemu państwo solidaruchów nie protestuje przeciwko temu, że Turcy, podobnie zresztą jak Amerykanie są nielegalnie w Syrii i prowadzą tam działania wojskowe. Nie potępiają Turcji i USA , nie wzywają do nałożenia sankcji na te kraje itp, czy dlatego że Syria nie dość ,że nie chodzi na amerykańskiej smyczy ,to jeszcze jest sojusznikiem Rosji?

k
konrad

Byliśmy w układzie warszawskim żeby toczyć wojnę o pokój to teraz tych samych argumentów używa najliczniejsza armia NATO w Europie.

g
gość.

o 12.30 w sobotę pod Pręgierzem protest przeciwko agresji Turcji. Protesty odbywają się w różnych miastach w Polsce i na całym świecie, przyjdźcie, pokażcie swoje oburzenie.

G
Gość

Chcecie żeby ludzie tacy jak Azja Tuhajbej gwałcili polki

G
Gość

to zwykłe ludobójstwo ! Kurdowie nigdy nie byli sojusznikami żadnych terrorystów i teraz też nie są

G
Gość

zawieszenie Turcji w prawach człnka NATO a nawet usunięcie ich to kroki jakie trzeba podjąć, nie można okazać obojętności ! Kurdowie to nie są żadni sojusznicy ISIS, to jest kłamstwo

G
Gość

turcy jak widac lubuja sie w ludobojstwach

Wróć na i.pl Portal i.pl