Real Madryt przeskoczył FC Barcelonę w tabeli. Sześć goli w wygranym meczu z Sevillą. Pożegnanie Jesusa Navasa

Real Madryt dominował w meczu, prowadząc już 3:0 po nieco ponad 30 minutach gry. Bramki zdobyli Kylian Mbappe (10. minuta), Fede Valverde (20. minuta) i Rodrygo (34. minuta). Sevilla zmniejszyła stratę dzięki trafieniu Isaaca Romero (35. minuta), ale przewagę Realu przywrócił Brahim Diaz (53. minuta) w drugiej połowie. W końcówce meczu wynik ustalił Dodi Lukebakio (85. minuta).

W sobotę Barcelona, z Robertem Lewandowskim w składzie i Wojciechem Szczęsnym wśród rezerwowych, przegrała u siebie z Atletico 1:2. Przed tym spotkaniem Barcelona była liderem tabeli, a obecnie zajmuje trzecie miejsce z 38 punktami. Atletico ma 41 punktów, a Real 40. Barcelona rozegrała o jedno spotkanie więcej niż obie madryckie drużyny.

Podczas meczu Real - Sevilla doszło do szczególnego wydarzenia. W 65. minucie na boisku pojawił się 39-letni Jesus Navas, który rozegrał swój ostatni mecz w karierze. Navas rozpoczął swoją karierę w Sevilli w 2003 roku i spędził tam wiele sezonów, z przerwą na grę w Manchesterze City w latach 2013-17. Jest 56-krotnym reprezentantem Hiszpanii, zdobywając z drużyną dwa mistrzostwa Europy i jedno mistrzostwo świata.

Było to jego 989. oficjalne spotkanie, a 706. w barwach Sevilli. Przed rozpoczęciem meczu, gdy Navas wchodził na stadion, piłkarze obu drużyn uhonorowali go przy aplauzie publiczności. Kapitan Realu, Luka Modric, wręczył Hiszpanowi koszulkę z podpisami zawodników Realu. Przed meczem zawodnicy Sevilli ustawili szpaler dla Realu Madryt, który w środę triumfował w Pucharze Interkontynentalnym FIFA. PAP

Real Madryt - Sevilla 4:2 (3:1)
Bramki: Mbappe 10', Valverde 20', Rodrygo 33', B. Diaz 53' - Romero 35', Lukebakio 86'
Żółte kartki: Valverde - Lokonga, Salas

Real Madryt: Courtois - Lucas, Tchouameni, Rüdiger, Camavinga - Ceballos (71' Guller), Valverde, Bellingham (77' Asensio), Brahim - Rodrygo (71' Modrić), Mbappe.