Referendum konstytucyjne. Paweł Siennicki: Czy chcesz być piękny, wiecznie młody i bogaty

Paweł Siennicki
Paweł Siennicki, redaktor naczelny "Polski"
Paweł Siennicki, redaktor naczelny "Polski" Bartek Syta
W reklamie pewnej czekolady, niezależnie co dzieje się na otaczającym świecie, świstak siedzi i zawija w te sreberka. To ironiczne skojarzenie, samo nasuwa się, gdy zastanawiamy się nad pomysłem prezydenckiego referendum. Prezydent Andrzej Duda, z uporem godnym naprawdę lepszej sprawy brnie dalej w pomysł przeprowadzenia referendum konstytucyjnego. Miał już kilka okazji by wyjść z twarzą z tego dramatycznego pomysłu. Nie, pan prezydent dalej brnie. Mądry profesor Stanisław Żerko wygłosił najlepszy komentarz do tego: „Nie wiedziałem, że może być większa wtopa od pomysłu tego referendum. A jednak jest: lista pytań.”

Po kolei. Polska potrzebuje zmiany konstytucji, jak najbardziej. Obecnie obowiązująca, nie wytrzymuje w kilku miejscach próby czasu. W idealnym świecie, w symbolicznym roku 100. lecia odzyskania niepodległości klasa polityczna stara się ulepszyć konstytucje, podkreślić, zaakcentować, że właśnie trwa najdłuższy od kilkuset lat okres niepodległości Polski. Ta chwila nazywa się „momentem konstytucyjnym”, idealnym czasem do przeprowadzenia zmian. Ale w realnym świecie, lepsze jest wrogiem dobrego. Nie ma w mocno podzielonej Polsce żadnych szans na zmianę konstytucji. Ani nie ma większości zdolnej przyjąć zmiany w Sejmie, ani nie ma porozumienia co do kierunku tych zmian, ani nie ma oczekiwania społecznego na ich przeprowadzenie. Prezydent Andrzej nie przyjmuje tego do wiadomości. Pewnym krokiem idzie na zderzenie z faktami. Teraz patronuje propozycji pytań, w których brakuje jeszcze tylko jednego pytania: czy chcesz być piękny, wiecznie młody i bogaty? Pomysł, żeby wpisywać do konstytucji, skądinąd udane, słuszne i potrzebne obietnice socjalne jest może pomysłem na frekwencje, ale w gruncie rzeczy tanim chwytem. W tym co proponuje Andrzej Duda nie ma żadnego rozmysłu, głębszej myśli ani refleksji nad państwem. Szkoda, że jeszcze wszyscy mielibyśmy za to zapłacić do najmniej 100 milionów złotych, bo tyle będzie kosztować referendum. Mam nadzieje, że PiS zatrzyma prezydenta i Senat nie zgodzi się na ten szaleńczy pomysł.

W kluczowych momentach polskiej polityki prezydent był bezpiecznikiem, dzięki któremu opadało napięcie

Chcę mocno powiedzieć, że prezydent Duda w ważnych momentach swojej prezydentury radził sobie bardzo dobrze. W kluczowych momentach polskiej polityki, okazał się być bezpiecznikiem, dzięki któremu opadało napięcie, podejmował mądre i propaństwowe decyzje. Zawetowanie ustaw sadowych, skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o IPN, mocne, stanowcze, acz dyskretne działania w wyniku, których Antoniego Macierewicza nie ma w rządzie Mateusza Morawieckiego. Trzeba kierować się tylko złą wolą, żeby tego nie dostrzegać. Prezydent Duda potrafił oprzeć się oczekiwaniom swojego obozu politycznego. Rozumiem też, że chce mocno zaakcentować swoją prezydenturę, nie ma lepszego sposobu na to niż zmiana najważniejszej ustawy, konstytucji. Nie chce grać w chórze szyderców tej prezydentury, ale pomysł z referendum jest karkołomny. Ani nie trafia w swój czas, ani w społeczne oczekiwania.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nie wiem jak liczono te 100 lat niepodległości. Mnie wychodzi, jak bym nie liczył ~~ 30 lat. Po za tym nie rozumiem oporu przed tym referendum. Ostatecznie jak suweren mógł zafundować za swoje miliardy biznesy kluczykom, kacykom, rolnikom i reszcie gangsterów to może i sobie sfinansować ankietę na temat swoich konstytucyjnych preferencji. Nie podoba się pomysł elitom ? Chciałyby by suweren tylko harował i im fundował rajskie życie ? Wreszcie miliony facetów będą mogły się wypowiedzieć na temat równych praw nabytych - emerytury. Wyjaśni się zagadka czy emerytura jest za pracę czy za przynależność do płci. I czy nabyte prawo do niej może zabrać garstka niechętnych peerelowcom w zbiorowej odpowiedzialności. Czy w ogóle państwo ma gwarantować pracę i emeryturę . Naród ma też prawo wiedzieć czy chce bardzo silnego ale to bardzo by nikt nie mógł odebrać jak emerytury wg. starej Konstytucji, zagwarantowania po wsze czasy nabytego zawsze 500+ i przynależności do struktur nawet jak suweren obali dzisiejszy ustrój....To niesłychanie ważne. Stara Konstytucja bowiem, jak widać oprócz interesu prywaty, bandytów, politykierów nie zabezpieczała niczego i dlatego ,jestem o tym święcie przekonany, naród wreszcie dokona prawidłowego wyboru i masowo wypowie się za gwarantowaną świetlaną przyszłością pod gwarantowanym przywództwem jedynej właściwej solidarnej....
Wróć na i.pl Portal i.pl